Niedawno wkroczyliśmy w nowy rok. Jakie cele ma w nim Mariusz Franków? - Cele są takie jak po poprzednim sezonie. Można powiedzieć, że one zostały już dawno postawione i zamierzam się ich w dalszym ciągu trzymać. W tej chwili mogę powiedzieć tylko tyle, że dograłem już kontrakty w Polsce i w Niemczech - mówi specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl.
Franków nie zdradził jednak, w jakim klubie wystartuje, ale zaznaczył, że jego nazwę powinniśmy poznać w najbliższym czasie. - Niebawem wszystko powinno zostać oficjalnie ogłoszone. Do podpisania kontraktu już doszło, a teraz należy tylko czekać na ujawnienie tej informacji - tłumaczy.
Zawodnik zapewnił nas, że wystartuje w polskim klubie drugoligowym. - Przy wyborze nowego klubu kierowałem się przede wszystkim tym, jacy będą startować tam zawodnicy. Ważną kwestią jest również jego wypłacalność. Nie zamierzałem podpisywać kontraktu za jakieś wirtualne pieniądze. Sprawa powinna wyjaśnić się około 10 stycznia. Mogę powiedzieć tyle, że jest to polski klub, który startuje w drugiej lidze i jeździł w niej już w ubiegłym sezonie - wyjaśnia zawodnik.
Dlaczego Franków nie pozostanie w dotychczasowym zespole? - Wiadomo, że planuję również starty w Niemczech i dlatego nie było możliwości, żeby w Polsce jeździć w zagranicznym klubie. Jeżeli się uda, to do tej całej układanki dojdzie jeszcze Szwecja. Wyjazdy na Ukrainę wiążą się z pokonywaniem dużych odległości, przekraczaniem granicy. To byłoby po prostu nierealne - powiedział na zakończenie.
Jak udało nam się ustalić, Mariusz Franków zasili barwy Orła Łódź.