Betard Sparta Wrocław vs. KS Toruń: pomeczowe hop-bęc

Drużyna Betardu Sparty Wrocław po raz kolejny w tym sezonie wykorzystała atut własnego toru i pokonała KS Toruń 51:39 w niedzielnym meczu PGE Ekstraligi.

[bullet=hop.jpg] Hop:
Michael Jepsen Jensen jednym z liderów

Początek sezonu w wykonaniu Duńczyka był bardzo słaby. Kibice w stolicy Dolnego Śląska doskonale pamiętają występ Michaela Jepsena Jensena przeciwko SPAR Falubazowi Zielona Góra, kiedy to "Liglad" nie zdobył ani jednego punktu, a jego drużyna przegrała jedyny jak do tej pory mecz na własnym torze. Jednak od tego momentu reprezentant Danii jeździ coraz lepiej i stał się jednym z filarów Betardu Sparty. W niedzielę zdobył 10 punktów i bonus. Słabo wypadł jedynie w ostatniej gonitwie, kiedy przyjechał na końcu stawki.
[ad=rectangle]
Udany debiut Damiana Dróżdża

Menedżer Piotr Baron zaryzykował i w niedzielnym meczu dał szansę Damianowi Dróżdżowi, dla którego był to pierwszy występ w PGE Ekstralidze. Wychowanek opolskiego Kolejarza zastąpił w składzie Adriana Gałę i pokazał się z dobrej strony. Najpierw w biegu młodzieżowców ograł bardziej doświadczonego Oskara Fajfera, a w następnej gonitwie na dystansie wywalczył punkt kosztem Adriana Miedzińskiego.

[bullet=bec.jpg] Bęc:

Bezbarwny Australijczyk
Szereg kontuzji wyhamował rozwój Chrisa Holdera. Australijczyk w tym roku dobre występy przeplata słabszymi i we Wrocławiu nie szło mu najlepiej. Początek zawodów w jego wykonaniu nie był najgorszy - po trzech startach były mistrz świata miał na swoim koncie 5 punktów. Jednak w trzech kolejnych wyścigach "Chrispy" nie zdobył ani jednego "oczka". Jeśli Holder znacząco nie poprawi swojej formy, już wkrótce jego miejsce w składzie może zająć dobry znajomy - Darcy Ward.

Brak drugiej linii w zespole z Torunia
Torunianie nie byli faworytem spotkania we Wrocławiu, ale jeśli chcieli uzyskać dobry wynik na Stadionie Olimpijskim, to musieli liczyć na dobrą dyspozycję Adriana Miedzińskiego oraz Kacpra Gomólskiego. Jednak obaj zawodnicy zawiedli oczekiwania działaczy i kibiców - łącznie pojawiali się na torze czterokrotnie i nie zdobyli punktów. Byli wolni ze startu, na dystansie również nie potrafili uporać się z zawodnikami gospodarzy. Dość powiedzieć, że obecnie obaj żużlowcy są jednymi z najsłabszych polskich seniorów w PGE Ekstralidze. Miedziński ma 34. średnią biegową w lidze, Gomólski - 41.

Zahamowany rozwój Oskara Fajera
Przed rokiem Oskar Fajfer z wielkimi nadziejami przychodził do Torunia. Z wychowankiem gnieźnieńskiego Startu wiązano spore nadzieje, ale w tym sezonie młody zawodnik zaliczył znaczący regres formy. We Wrocławiu drugi z młodzieżowców KS Toruń pozostawał w cieniu Pawła Przedpełskiego. Już w biegu juniorów nie potrafił sobie poradzić z Damianem Dróżdżem, co poskutkowało odsunięciem go od startu w kolejnej gonitwie, w której zastąpił go właśnie Przedpełski. Ostatecznie Fajfera zakończył zawody z punktem na koncie, ale to za mało jak na zawodnika, który miał w przyszłości zostać solidnym ekstraligowcem.

[b]Skrót meczu Betard Sparta Wrocław vs. KS Toruń

[/b]

Komentarze (460)
ojciec d
24.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przecież to była corrida nie ściganie,zabijanie tego sportu ciąg dalszy. 
avatar
ROBICON
23.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PO pewne dla Sparty będziemy mieć 20-21 ptk. 
Pan Hipolit
23.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Grunt, że te buce i ich śmieszni konsumenci dostali w palnik! Leje z Trollunia. To takie esbecko-borygowo-rydzykowe z domieszką kwiaciarni nasienie! Trzeba wyrżnąć tą watahę! 
avatar
zeglarz
23.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Fajfer już w zeszłym sezonie był słaby na wyjazdach - średnia 1,05. W tym sezonie zawodzi też na MA. Dawajcie więcej szans młodym, tak jak kiedyś szansę dostał Przedpełski. Pulczyńskich też pus Czytaj całość
avatar
KATO
23.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To przecież Falubaz jest specjalistą od hamowania karier juniorów.
Do Torunia po zwycięstwo!