Adrian Cyfer: Pieszczek pojechał jak Nicki, oddam mu

Adrian Cyfer ma sporo pretensji do Krystiana Pieszczka po ostrym ataku w finale MIMP. - Krystian pojechał jak Nicki, to był faul na czerwoną kartkę - przyznał junior Stali Gorzów.

W tym artykule dowiesz się o:

Groźnie wyglądająca sytuacja miała miejsce w 15. wyścigu niedzielnego finału MIMP w Lesznie. Krystian Pieszczek ostro zaatakował Adriana Cyfera, który z trudem utrzymał się na motocyklu. - Szczerze mówiąc wcisnął mnie w bandę, tak jak Nicki. Nie będę płakał, tylko tak samo mu oddam. Odbiłem się od bandy, od Pieszczka, od Kozy i od Woryny. Wszyscy trzej wpadli na mnie, ale gdybym upadł, to byłoby naprawdę źle. Wydaje mi się, że to był faul na czerwoną kartkę. Strasznie pachniało gipsem, a sezon jest jeszcze długi - skomentował Cyfer w rozmowie z Radiem Zachód.

[ad=rectangle]
Zawodnik SPAR Falubazu Zielona Góra uważa, że sytuacja wyglądała groźnie, lecz jego zdaniem każdy inny żużlowiec postąpiłby podobnie. - Wiadomo, że to wyglądało niebezpiecznie, ale ja dojechałem do swojej ścieżki, a Adrian po prostu chciał się na mnie założyć. Ja byłem z przodu i przecież nie będę zamykał gazu. Taki jest żużel. Przeprosiłem kolegę i mam nadzieję, że będzie w porządku. Jestem niemal przekonany, że Adrian i każdy inny zawodnik pojechałby tak samo, bo to nie są zawody o nic - wytłumaczył Pieszczek.

źródło: Radio Zachód

Komentarze (338)
avatar
Mariusz Stępień
15.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bo trzeba myśleć..... a tego u Pieszczka zabrakło 
avatar
LYSERpL
15.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hhahahahahahahahhahahahahahahahahahaha, bycie pi**ą lv Cyfer 
avatar
Lubelski Motor
15.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech spróbuje tak samo pojechać z Hancockiem :) 
avatar
Shymek
15.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłe to widziałem obu powinni wy... z biegu /;a teraz tylko czekać na kolejne kretyńskie akcje 
avatar
Ewa Lech
15.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Adrian!