Krystian Rempała z kompletem punktów zakończył czwartkowe zawody młodzieżowe w stolicy Podkarpacia. 17-latek wraz z Grzegorzem Bassarą zajęli trzecią lokatę w IV rundzie Ligi Juniorów.
[ad=rectangle]
- Dawno nie trenowaliśmy w Rzeszowie, więc chcieliśmy sprawdzić tor pod kątem ligi. Od zawodów w Częstochowie, gdzie Krystian wygrał cztery biegi, jedzie naprawdę dobrze, jest niezwykle szybki i o to nam chodzi. Teraz szykujemy się na wyjazd do Leszna, a potem mamy bardzo ważne spotkania u siebie w środę i niedzielę. Pod tym kątem w tych zawodach testowaliśmy sprzęt, aby być przygotowanym na ligę. Robimy wszystko, aby w decydujących meczach Krystian mógł mocno zapunktować. Na to liczę - mówi Jacek Rempała.
Zawody młodzieżowe były okazją dla innych zawodników, aby przetestować rzeszowski tor przed meczami ligowymi. Taką możliwość mieli choćby Krystian Pieszczek, Alex Zgardziński i Oskar Fajfer. - Widać było, że na przykład Pieszczek także czuł się na tym torze bardzo dobrze. Mecz z Falubazem będzie o 19:30, zobaczymy jaka będzie nawierzchnia. Atut własnego toru będzie dla nas kluczowy, bo spotkania u siebie musimy wygrywać - przyznaje ojciec Krystiana Rempały.
Zanim jednak Żurawie powalczą na własnym owalu, czeka ich wyjazd na spotkanie z Fogo Unią Leszno. - Każdy mówi, że w Lesznie jedziemy tylko po porażkę. Ale mówiono też, że do Zielonej Góry i Torunia jedziemy bez szans, a wynik był zaskoczeniem dla wielu kibiców. Nie wiem dlaczego tak jest, że jedziemy w takim składzie, ale pozostali zawodnicy też muszą dostawać szanse. Karol Baran długo nie jeździł i przyda mu się taki mecz. Wiadomo, jak mocna jest Unia Leszno u siebie. Jedziemy walczyć o dobry wynik. Nie powiem, że o zwycięstwo, ale to jest sport. Nikt też nie przypuszczał, że Pieszczek zrobi w Toruniu 11 punktów i Falubaz wywiezie stamtąd bonusa. Różnie może być - wyjaśnia najstarszy z klanu Rempałów.
"Jaca" nie porzuca planów powrotu do rywalizacji ligowej w bieżącym sezonie. - Przygotowałem się ostatnio dość mocno, jeździliśmy na crossie z Krystianem. Cały czas będę trenował. W tym i przyszłym tygodniu mam zaplanowane kolejne jazdy. Być może gdzieś podpiszę kontrakt, aby objechać w tym sezonie dwa, trzy mecze - oznajmia Jacek Rempała.