Okazało się, że na taką decyzję organizatorów wpłynęła niedrożna kanalizacja. Na ulicy Wrzesińskiej stało sporo wody, studzienki nie nadążały jej odbierać. Podobnie sytuacja przedstawiała się na samym obiekcie. W okolicach parku maszyn woda chwilami sięgała kolan. Zrodził się pomysł, by o pomoc poprosić miejscową straż pożarną, aczkolwiek ta była zajęta z uwagi na dużą liczbę interwencji.
O wypowiedź na temat stanu nawierzchni poprosiliśmy Michała Piosickiego, młodzieżowca Łączyńscy-Carbon Startu Gniezno. - Na razie to ten tor nadaje się tylko na kajaki - przyznał z uśmiechem - Kanalizacja jest połączona z ulicą, a ulica jest zalana i jak z niej woda nie zejdzie, to i z nawierzchni nie zejdzie. Na razie ta woda zbytnio nie odpływa - dodał. Najpewniej nawet dłuższe oczekiwania nie wpłynęłyby znacznie na poprawę nieciekawej sytuacji.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że ekipa MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovii bardzo chciała ten mecz rozegrać. Niestety, pogoda i kanalizacja mocno pokrzyżowały szyki. Pojawiły się wieści, iż derby Wielkopolski odbędą się 2 sierpnia, jednak póki co nowa data nie została potwierdzona.