Nieudolność ochrony w Zielonej Górze. Złapała tylko jednego chuligana!

Ochrona na stadionie Falubazu zdołała zatrzymać zaledwie jednego z chuliganów, którzy wbiegli na tor podczas zawodów w Zielonej Górze. Działania w celu ujęcia pozostałych są prowadzone przez policję.

Mecz SPAR Falubazu Zielona Góra z Betardem Spartą Wrocław dostarczył niemałych emocji na torze. Na pierwszy plan oprócz wyniku sportowego wysunęły się niestety wydarzenia związane z pojawieniem się chuliganów na torze. Jak informowaliśmy w poniedziałek, zielonogórskiemu klubowi grożą poważne konsekwencje, do których zaliczają się kara finansowa i możliwe zamknięcie stadionu.
[ad=rectangle]
Nie wiadomo natomiast czy ukarani zostaną wszyscy sprawcy tego zdarzenia. Okazuje się bowiem, że na stadionie zatrzymano zaledwie jednego z chuliganów. Pozostali uciekli z płyty boiska, przedostając się na trybuny. - Mogę potwierdzić, że jedna osoba została zatrzymana. Niestety reszty naszej ochronie złapać się nie udało - powiedział rzecznik prasowy SPAR Falubazu Zielona Góra Marcin Grygier.

Sytuacja ta budzi niemałe kontrowersje. Ani klub, ani policja nie chcieliby bowiem dopuścić do tego, by chuligani, którzy wbiegli na tor pojawili się na kolejnych meczach żużlowych. - Nam trudno zrozumieć zarówno postawę stadionowej ochrony, jak i zachowanie tych osób, które wbiegły na murawę. Wiemy, że policja poszukuje pozostałych kibiców, prowadząc w tej sprawie dochodzenie - zaznaczył przedstawiciel klubu.

Jak ustaliliśmy, zielonogórska policja zatrzymała w poniedziałek wieczorem drugiego z chuliganów, którzy zamieszani są w incydent na stadionie Falubazu. Poszukiwania pozostałych będą kontynuowane.

Za skandal z udziałem kibiców klubowi grożą poważne konsekwencje. Władze PGE Ekstraligi zapowiadają, że sprawą zajmą się odpowiednie organy. - Warto mieć na uwadze, że w przeszłości, a w przynajmniej w ostatnich latach, do takich sytuacji w Zielonej Górze nie dochodziło. Mamy nadzieję, że Ekstraliga weźmie to pod uwagę i nie nałoży na nas surowej kary. Najbardziej dotkliwe zarówno dla klubu, jak i dla kibiców byłoby zamknięcie stadionu, ale liczymy, że do tego nie dojdzie. Jeszcze w tym tygodniu porozmawiamy ze stadionową ochroną i będziemy chcieli wyciągnąć z tej sytuacji wnioski. Mieliśmy do czynienia z sytuacją tak szaloną, że ciężko byłoby ją przewidzieć i jej zawczasu zapobiec - podsumował rzecznik klubu.

Skrót meczu SPAR Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław[i]

[/i]Źródło: PGE Ekstraliga/x-news

Komentarze (635)
avatar
RECON_1
22.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe jakim "sportowcem" musi byc ten zlapany skoro dokonal tego emeryt...swoja droga na stadionie jest chyba jakis monitoring wiec jak to jest ze paru gosci rozplywa sie w tlumie?Mieli czapk Czytaj całość
avatar
speed_koleina
22.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie złapała bo ich nie goniła !
Miała łapać ? Trzeba zapytać różowego czy miała ich łapać. 
avatar
Spartman Wrocek
22.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pastucha zamontowac na stadionie ! 
avatar
Dariusz Konferowicz
22.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
https://www.facebook.com/Spartaniecom/photos/a.549024725173037.1073741829.547449108663932/875071665901673/?type=1&theater 
avatar
Stal Apator
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
K...a co za pytanie. Karnety kupcie tym debilom...