Woelbert i Covatti poza składem KSM. "Nie pozwolimy, aby ktoś z nami pogrywał"

W niedzielę KSM Krosno zmierzy się na wyjeździe z Wybrzeżem Gdańsk. Mając na uwadze przeciętną postawę niektórych krajowych zawodników, klub z Podkarpacia chciał dać w tym spotkaniu szansę zmiennikom.

W pierwszej kolejności skontaktowano się z Kevinem Woelbertem. Niemiec w tym roku dobrze się spisuje w meczach Bundesligi i brytyjskiej Premier League. Z niezłym skutkiem rywalizował też w eliminacjach do cyklu Grand Prix 2016, gdzie dotarł do turnieju Challenge, ale jako rezerwowy. 
[ad=rectangle]
Wobec takiej postawy 26-letniego zawodnika, KSM po raz trzeci w tym roku chciał go zaprosić na mecz, ale ten po raz trzeci odmówił. - Za pierwszym razem było to jeszcze zrozumiałe, bo wszystko działo się bardzo szybko, w momencie kiedy kontuzji doznał Claus Vissing, a Kevin Woelbert miał już zakontraktowane inne zawody - tłumaczy Wojciech Zych, wiceprezes klubu z Podkarpacia.

[i]

- Za drugim razem zawodnik tłumaczył się, że nie może przyjechać na nasz mecz, bo ma zaplanowane na ten dzień badania medyczne - to też przyjęliśmy jeszcze ze zrozumieniem, ale wiadomość jaką nam teraz wysłał jest absurdalna -[/i] mówi działacz Wilków. - Kevin Woelbert poinformował, że może w niedzielę pojechać w Gdańsku, ale tylko pod warunkiem otrzymania podwyżki. Oczywiście się na to nie zgodziliśmy, nie pozwolimy, aby ktoś z nami pogrywał. To on zgłosił się do nas zimą z prośbą o kontrakt, zgodził się na wspólnie uzgodnione warunki i musi je teraz respektować - dodaje Wojciech Zych. Niemiec po tym jak po raz drugi odmówił przyjazdu na mecz, poprosił aby na zawody zapraszać go przynajmniej siedem dni wcześniej. Trzecie zaproszenie zatem otrzymał dziewięć dni przed zawodami.

Kevin Woelbert na wieść o tym, iż nie otrzyma podwyżki poinformował, że nie przyjedzie w niedzielę do Gdańska. Na razie nie wiadomo czy spotkają go za to jakieś konsekwencje. - W przyszłym tygodniu na posiedzeniu zarządu będziemy dyskutować nad tą sprawą i nad przyszłością zawodnika w naszym klubie. Nic więcej nie mogę powiedzieć - tłumaczy wiceprezes KSM.

Kevin Woelbert nie pojechał w tym roku jeszcze w żadnym meczu KSM Krosno
Kevin Woelbert nie pojechał w tym roku jeszcze w żadnym meczu KSM Krosno

W momencie gdy Niemiec odmówił przyjazdu, klub od razu skontaktował się z Nicolasem Covattim, który po przeciętnym początku sezonu ostatnio spisywał się dobrze w meczach Premier League i ligi duńskiej, a także w świetnym stylu wygrał półfinał eliminacji do GP 2016. - Temat padł bardzo szybko, bo Nicolas Covatti na ten moment nie jest przygotowany do startów w lidze polskiej. Nie możemy sobie pozwolić na taką partyzantkę, że zawodnik przylatuje z Anglii z jednym silnikiem, a skompletowanie i sprowadzenie reszty sprzętu na mecz jest problemem. To mija się z celem - komentuje Wojciech Zych.

Wobec tego miejsce w składzie utrzyma Marcin Rempała. - Po meczu z Motorem Lublin widać u niego zmianę na plus. Ostatnio pokazał się z bardzo dobrej strony w turnieju w Żarnowicy, gdzie obsada może nie była mocna, ale jednak był tam bardzo szybki i w końcu nie miał problemów ze sprzętem. Liczymy, że i tym razem pojedzie dobrze. Niedługo do jazdy wróci Claus Vissing, więc zawodnicy chcąc utrzymać miejsce w składzie muszą naprawdę mieć się na baczności - wyjaśnia działacz klubu z Grodu Pawła.

W pierwszym meczu KSM wygrał na swoim torze 46:44. W rewanżu zdecydowanym faworytem są jednak gdańszczanie. - Są świetnie spasowani ze swoim torem, ale sport kocha niespodzianki i zawsze wierzę, że nasz zespół może taką sprawić w meczu, w którym nie jest faworytem. Czeka nas bardzo ciężka przeprawa, ale wierzę, że zawodnicy dadzą z siebie wszystko - mówi nasz rozmówca.

Komentarze (30)
avatar
Kiedy będzie pierwsza liga
24.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
haha .A gdzie jest Klub kibica KSM Krosno ja się pytam ? haha kasę dostali i się pochowali haha 
avatar
Forest
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
takiego woelberta można kupić w każdym sklepie z woelbertami ;) Brawo Krosno! 
avatar
Wandal
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krosno jest wypłacalne tylko że płaci grosze za punkt, niemiec przekalkulował że na cięzkim terenie w Gdańsku może po prostu nie zarobić. 
avatar
prodrive11
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Macie jeszcze młodego ambitnego Kaia,który juz trenował w tym sezonie na torze gdańszczan i do feralnego momentu prezentował się bardzo ładnie.Trzeba mu dac szansę,chłopak ma spory potencjał i Czytaj całość
_zajdi
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak się składa że plazuje w rejonie i będę jedynym kibicem z Krosna na tym smutno zaoiwiadajacym się meczu.