Marta Półtorak: Peter Ljung nie powinien prezentować takiej formy

 / Na zdjęciu: Marta Półtorak
/ Na zdjęciu: Marta Półtorak

W zaległym meczu PGE Ekstraligi, PGE Stal Rzeszów zremisowała ze SPAR Falubazem Zielona Góra. Znów słabo zaprezentował się Peter Ljung. - Nie powinien prezentować takiej formy - mówi Marta Półtorak.

Spotkanie pomiędzy PGE Stalą Rzeszów a SPAR Falubazem Zielona Góra dostarczyło kibicom mnóstwo emocji, a wynik rozstrzygnął się w ostatniej gonitwie dnia. Ekipa znad Wisłoka zdobyła "oczko", a do Zielonej Góry pojechały dwa punkty.

[ad=rectangle]

- To był mecz na styku, wynik cały czas oscylował wokół remisu. Hancock jest jak wino - im starszy, tym lepszy. Ten zawodnik to klasa sama w sobie. Kildemand dorównywał mu jakością jazdy. Niewątpliwie zawiedli zawodnicy, którzy na swoim torze powinni pojechać. Mam na myśli Lamparta i Barana. Jeżeli w 14. biegu jedzie młodzieżowiec i Lampart, który tego dnia nie błyszczał, to drużyna nie prezentuje się najlepiej. Te dziury było widać - mówi Marta Półtorak.

Była prezes klubu z Rzeszowa docenia zdobyty punkt, ale żałuje niewykorzystanych szans Żurawi. - Z jednej strony jest to zdobyty punkt, bo nie dostaliśmy go za darmo. Z drugiej strony stracony, bo mieliśmy sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. To nie było tak, że drużyna z Zielonej Góry fruwała. Oni jeździli poprawnie, cały zespół pojechał dobrze. W ekipie rzeszowskiej były ewidentnie dziury, które trzeba było łatać. Pod tym kątem można uznać ten punkt za stracony - przyznaje.

Po raz kolejny słabo spisał się Peter Ljung. W końcówce pojedynku Janusz Ślączka zastępował Szweda Arturem Czają. Junior rzeszowian zaliczył niezły występ. - Peter Ljung zawiódł. Zawodnik tej klasy, który robi 1 punkt w meczu - biorąc pod uwagę zdobycz chociażby Karola Barana i jego 3 punkty - nie powinien prezentować takiej formy. Ljung jest objeżdżony na ekstraligowych torach. W tym kontekście, Artur Czaja spisał się zupełnie nieźle. Dla mnie tak czy inaczej bohaterem spotkania był Greg Hancock - uważa Półtorak.

Trener PGE Stali postawił na Ljunga kosztem Mirosława Jabłońskiego- Wasza redakcja pytała mnie, czy uważam, że postawienie na Petera Ljunga w meczu z Falubazem to dobry wybór. Odpowiedziałam, że trener wie co robi. Trener powinien takie decyzje podejmować - kończy Marta Półtorak.

Komentarze (58)
avatar
netoperek
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widziałem na wideo kilka biegów Ljunga z tego sezonu i byłem w szoku po tym co on prezentuje. Nie rozumiem czemu Stal tak upierała się aby go na siłę zatrzymać choć ponoć sam zawodnik nie miał Czytaj całość
Maciej Karolczak
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie chcial bym tego ale torun wygra w rzeszowie . To jest pewniak jak ktos obstawia to nie zastanawiac sie 
Andrzej GM
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czego się spodziewano po zawodniku typowo pierwszo-ligowym , jakim jest Ljung.
Miał w ostatnich pięciu latach niezłe sezony, ale ten akurat ma słaby i pechowy trochę.
Pani Marta jest zdenerwo
Czytaj całość
avatar
Wojtula
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gdy pada remis to zaczyna się roztrząsanie kto mógł ten punkt na wagę zwycięstwa dać...niestety Ljung to nieporozumienie ale jeszcze większym było oddanie Hansia-Lansia do Łodzi nie mówiac o sz Czytaj całość
avatar
gacek
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba potwierdza sie moja teza ,że Ljung to był pomysł pani Połtorak ktora niby nie ,a jednak macza palce w drużynie prowadzonej przez pana Łabudzkiego..pisałem już wczesniej ,że można by gdyba Czytaj całość