Grand Prix Szwecji w Malilli oczami Władysława Komarnickiego
W sobotę na torze w Malilli odbędzie się Grand Prix Szwecji. Wyniki tych zawodów wytypował ekspert portalu SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.
Z dziką kartą pojedzie Antonio Lindbaeck. - To dobry wybór. Lindbaeck to zawodnik o dużym potencjale, wobec którego były duże, jak dotąd niespełnione nadzieje. Swego czasu był kreowany na następcę Rickardssona. Ma przebłyski i fenomenalne mecze. Może namieszać - ocenił ekspert portalu SportoweFakty.pl.
Niewiele wskazuje na to, że Polacy w tym sezonie powalczą o wyższe cele w cyklu Grand Prix. - Jak już wcześniej mówiłem, ogromny wpływ ma na to odejście Tomasza Golloba. Mamy młodych, zdolnych zawodników, ale luka nie jest mała. Gollob był w czołówce zawsze, niezależnie od tego, czy jeździł na sztucznym, czy normalnym torze. Będziemy musieli poczekać na jego następcę. Wydawało się, że będzie nim Kasprzak, ale w tym sezonie strasznie zawodzi. Janowski ma przebłyski. To były Indywidualny Mistrz Świata Juniorów, może kibice postawili na niego za dużą presję? Liczę na to, że Kasprzak wróci do ubiegłorocznej dyspozycji, gdzie pech zabrał mu złoto. Mam też nadzieję, że po kontuzji Jarosław Hampel wróci do pełnej sprawności i będzie robił komplety. Po cichu liczę, że rodzi nam się nowy Gollob w postaci Zmarzlika, który pochodzi z dobrej rodziny. Idzie właściwą drogą - zakończył Komarnicki.
Kolejność Grand Prix Szwecji według Władysława Komarnickiego:
1. Tai Woffinden
2. Niels Kristian Iversen
3. Nicki Pedersen
4. Maciej Janowski
---
8. Krzysztof Kasprzak
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>