Przed rokiem Brytyjczyk wygrał Grand Prix Szwecji, w biegu finałowym zostawiając za swoimi plecami Grega Hancocka, Chrisa Holdera i Jarosława Hampela. - Tor w Malilli jest naprawdę świetny i już nie mogę doczekać się turnieju. Przed rokiem wygrałem Grand Prix Szwecji i oczywiście powtórka tego wyczynu byłaby wspaniała, ale łatwiej jest mówić, niż to osiągnąć. Na owalu w Malilli można walczyć i mijać rywali - przyznał Tai Woffinden na łamach speedwaygp.com.
[ad=rectangle]
Na ten moment 25-latek w przejściowej klasyfikacji cyklu Grand Prix ma na swoim koncie 63 punkty. Zajmujący drugą lokatę Nicki Pedersen w dotychczasowych turniejach Grand Prix wywalczył natomiast 54 oczka. - Jesteśmy na półmetku rywalizacji w elitarnym cyklu i z Malilli chciałbym wyjechać jako lider klasyfikacji przejściowej. W rozgrywkach można zdobyć jeszcze wiele punktów i tak naprawdę moje dziewięć oczek przewagi nie jest zbyt wiele w perspektywie reszty sezonu - dodał "Woffy".
Mistrz świata z sezonu 2013 dysponuje bardzo szybkim sprzętem, co jest zasługą jego tunera Petera Johnsa. - Współpraca z Peterem wygląda bardzo dobrze. Johns wykonuje wspaniałą robotę i czuję, że on przygotowuje dla mnie rakiety! Mój team także odpowiednio wykonuje swoje obowiązki, jesteśmy zrelaksowani i podekscytowani dalszą fazą sezonu - powiedział Woffinden.
źródło: speedwaygp.com