"PUK" w rundzie zasadniczej Grand Prix Łotwy wywalczył osiem punktów, nie wygrywając w Daugavpils choćby jednej gonitwy. - Osiem punktów w Daugavpils nie jest świetnym wynikiem. Zwykle taki rezultat wystarcza, by dostać się do półfinału, lecz w tym wypadku było inaczej. Cztery razy przyjechałem do mety na drugiej pozycji, ale zawiodłem w moim ostatnim starcie, gdy zaczął padać deszcz. Wtedy wyścig zakończył się już po pierwszym łuku - powiedział Niels Kristian Iversen na łamach speedwaygp.com.
[ad=rectangle]
Z powodu obfitych opadów deszczu, zawody zostały zakończone po rundzie zasadniczej. - Czasem po prostu trzeba mieć trochę szczęścia. Tak naprawdę nikt mi nie odskoczył. Rywale zdobyli 11 czy 12 punktów, ale i tak jest nieźle. Byłoby gorzej, gdyby ktoś wywalczył 18 czy 20 oczek. Tak się jednak nie stało, nadal jestem w walce o medale i wciąż zajmuje czwartą pozycję. Wszystko przede mną - dodał 33-latek.
Kolejna runda elitarnego cyklu zostanie rozegrana w najbliższą sobotę. Tym razem żużlowców Grand Prix będzie gościła szwedzka Malilla. - W przeszłości dobrze radziłem sobie na owalu w Malilli. Wygląda jednak na to, że wszystkim zawodnikom ten tor odpowiada. Zwycięstwo jest sprawą otwartą, a ja postaram spisać się tak, jak w meczach ligowych. Jeśli tak będzie, jestem spokojny o swój wynik - zakończył Iversen.
źródło: speedwaygp.com