Andrzej Lebiediew wygrał w Debreczynie. Pięciu Polaków w finale IMEJ! (relacja)

Zwycięstwem Andrzeja Lebiediewa zakończył się półfinał IMEJ w Debreczynie. Drugie miejsce zajął Maksym Drabik, natomiast na najniższym stopniu podium stanął Bartosz Smektała.

Ponadto awans do finału Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów uzyskali Krystian Rempała i Kacper Woryna, który w wyścigu dodatkowym o piąte miejsce pokonał Eduarda Krcmara. Zawodnik ŻKS ROW-u Rybnik doskonale wyszedł ze startu, a następnie bez najmniejszego problemu pomknął po triumf. Warto odnotować, że już wcześniej przepustkę do finału, który odbędzie się 29 sierpnia w duńskim Silkeborgu zapewnił sobie Ernest Koza. W związku z tym w zawodach tych wystartuje pięciu reprezentantów Polski.
[ad=rectangle]
Sobotnie zawody w Debreczynie nie zakończyły się zbyt dobrze dla Maksima Rosoczuka. Młody Ukrainiec w swoim pierwszym biegu zaliczył groźnie wyglądający upadek, po którym został przewieziony do szpitala. Pierwsze diagnozy służb medycznych wskazywały na to, że zawodnik nabawił się kontuzji obojczyka. W dalszej części turnieju jego miejsce zajmował rezerwowy - Mark Barany, który prezentował się dość słabo. Węgier zazwyczaj nie włączał się w walkę o punkty i przyjeżdżał do mety daleko za rywalami.

Turniej padł łupem Andrzeja Lebiediewa. Łotysz tylko raz oglądał plecy rywala. Było to w wyścigu drugim, kiedy to przegrał z Bartoszem Smektałą. Na kolejnych lokatach sklasyfikowani zostali Biało-Czerwoni. Śmiało można rzec, że Polacy zdominowali zawody na Węgrzech. Awansu do finału nie zdołał uzyskać jedynie Alex Zgardziński. Junior SPAR Falubazu Zielona Góra zajął finalnie siódmą pozycję, wyprzedzając zdecydowanie mniej doświadczonych przeciwników.

Większość biegów była całkiem ciekawa. Najwięcej emocji zgromadzonym kibicom dostarczały wyścigi z udziałem reprezentantów naszego kraju. Maksym Drabik dwukrotnie wydzierał zwycięstwa swoim rodakom na ostatnich metrach. W osiemnastej odsłonie dnia także Kacper Woryna stoczył zacięty pojedynek z Alexem Zgardzińskim. Jeźdźcy wpadli na metę niemalże w tym samym czasie. Arbiter Aleksander Latosiński podjął decyzję, iż trzy punkty wywalczył rybniczanin. Postanowienie to było kluczowe w kontekście końcowych rezultatów.

Przypomnijmy, że finał IMEJ odbędzie się 29 sierpnia w duńskim Silkeborgu.
Punktacja indywidualna:

1. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 14 (2,3,3,3,3)
2. Maksym Drabik (Polska) - 13+3 (3,2,3,3,2)
3. Bartosz Smektała (Polska) - 13+2 (3,3,2,2,3)
4. Krystian Rempała (Polska) - 12 (1,3,2,3,3)
5. Kacper Woryna (Polska) - 11+3 (2,3,1,2,3)
---
6. Eduard Krcmar (Czechy) - 11+2 (3,2,3,1,2)
7. Alex Zgardziński (Polska) - 10 (1,2,3,2,2)
8. Roland Benko (Węgry) - 7 (3,1,0,3,0)
9. Michal Skurla (Czechy) - 6 (2,1,2,0,1)
10. Stanisław Mielniczuk (Ukraina) - 6 (2,1,2,1,u)
11. Nick Skorja (Słowenia) - 6 (1,2,1,d,2)
12. Patrik Mikel (Czechy) - 5 (1,1,0,2,1)
13. Michal Tomka (Słowacja) - 3 (t,0,1,1,1)
14. Mark Barany (Węgry) - 1 (0,0,w,0,1)
15. Robert Tabaka (Węgry) - 1 (0,0,d,1,t)
16. Dragos Moosz (Rumunia) - 0 (0,0,0,0,0)
17. Maksim Rosoczuk (Ukraina) - 0 (w,-,-,-,-)
 
Bieg po biegu:
1. Krcmar, Woryna, Rempała, Tabaka
2. Smektała, Lebiediew, Zgardziński, Moosz
3. Drabik, Skurla, Mikel, Barany
4. Benko, Mielniczuk, Skorja, Rosoczuk (u/w)
5. Smektała, Krcmar, Mikel, Barany
6. Woryna, Skorja, Skurla, Moosz
7. Rempała, Zgardziński, Benko, Tomka
8. Lebiediew, Drabik, Mielniczuk, Tabaka
9. Krcmar, Mielniczuk, Tomka, Moosz
10. Drabik, Smektała, Woryna, Benko
11. Lebiediew, Rempała, Skorja, Mikel
12. Zgardziński, Skurla, Tabaka (d/3), Barany (w/u)
13. Drabik, Zgardziński, Krcmar, Skorja (d/4)
14. Lebiediew, Woryna, Tomka, Barany
15. Rempała, Smektała, Mielniczuk, Skurla
16. Benko, Mikel, Tabaka, Moosz
17. Lebiediew, Krcmar, Skurla, Benko
18. Woryna, Zgardziński, Mikel, Mielniczuk
19. Rempała, Drabik, Barany, Moosz
20. Smektała, Skorja, Tomka, Tabaka (t)
Bieg dodatkowy o V miejsce: Woryna, Krcmar
Bieg dodatkowy o II miejsce: Drabik, Smektała

Komentarze (81)
avatar
yes
2.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jednak awansowali Lebedevs i 4 Polacy. Wcześniej pisałem, że może włączyć się jeszcze Krcmar. Tak w rzeczywistości było, tego ostatniego wyprzedził bezpośrednio Woryna.
Brawo polscy juniorzy! 
avatar
RECON_1
2.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla naszych mlodych Orlow, ale zdrugiej strony taski wynik byl do przewidzenia przed zawodami:) 
gul falubaz
2.08.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jaka dominacja SyFy ?? Przecież Gapiński pisał że u nas nie ma juniorów ,szkolenia ,nie ma niczego a teraz dominacja . I jeszcze jedno, pytanie w sondzie nie na miejscu bo wygrał Łotysz 
avatar
zsmarti
2.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wielkie gratulacje dla naszej młodzieży oby tak dalej. 
avatar
Wielka fanka
2.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Francy szkoda Twoich nerwów . Tu do powiedzenia najwięcej mają sflustrowani ludzie , którym w zyciu nic nie wyszło i do niczego juz w zyciu nie dojdą. Zazdroszczą i tyle . A Alex wie najlepiej Czytaj całość