Krzysztof Buczkowski: Są młodsi i lepsi, ale ja daję z siebie tyle, ile mogę

28-letni Krzysztof Buczkowski był najstarszym zawodnikiem reprezentacji Polski podczas Polish Speedway Battle w Gdańsku. Grudziądzanin chwali sobie atmosferę, jaka wytworzyła się wokół kadry.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę w Gdańsku odbył się trzeci turniej z cyklu Polish Speedway Battle. Krzysztof Buczkowski zdobył dziesięć punktów, wygrywając indywidualnie trzy wyścigi. - Cieszymy się z tego, że wygraliśmy kolejne spotkanie jako reprezentacja Polski. W Gdańsku było dużo walki, można było pojeździć, tor był dobrze przygotowany. Cieszę się z tych zawodów - powiedział wychowanek GKM-u Grudziądz.
[ad=rectangle]

Grudziądzanin chwali sobie cykl Polish Speedway Battle. - Fajnie, że w każdym turnieju jest nowa twarz w naszej reprezentacji. Wskakują młodzi chłopacy i jest ścisła czwórka, czy piątka jadąca cały czas. Mamy ciekawą drużynę. Szkoda, że nie ma Jarka Hampela, ale ma kontuzję, która go wykluczyła z jazdy. Dobrze, że takie zawody są organizowane - podkreślił Krzysztof Buczkowski.

Jeszcze niedawno Buczkowski był uważany za jednego z najbardziej obiecujących młodych żużlowców. Podczas gdańskich zawodów, miał jednak obok siebie samych młodszych od siebie. - Byłem najstarszy w drużynie. Są młodsi i lepsi, ale ja się staram dawać z siebie tyle, ile mogę. Gdańskie zawody były udane, ale mam świadomość, że mam problemy ze startami. Muszę się albo przestawić, albo jakoś obudzić, to będzie mi łatwiej - zakończył.

Źródło artykułu: