W ostatnim, przegranym derbowym meczu w Gorzowie Wielkopolskim rozczarował zwłaszcza Grzegorz Walasek, który nie zdobył ani jednego punktu. Jak tłumaczył po zawodach Sławomir Dudek, zawodnik ten był wyjątkowo spięty, a do tego zmagał się z problemami sprzętowymi. Z tego też względu zielonogórzanie zdecydowali się odsunąć go przynajmniej na jeden mecz od składu.
[ad=rectangle]
- Na tę chwilę Grzegorz nie jest brany przez nas pod uwagę, jeśli chodzi o spotkanie w Lesznie - przyznał w środę trener Dudek. Już we wtorek potwierdzono natomiast, że w spotkaniu tym wystąpi powracający po kontuzji Piotr Protasiewicz.
[i]
- Nie oglądałem go na wczorajszym treningu, bo byłem wraz z naszymi młodymi zawodnikami na zawodach, ale wiem, że jeździł i wyglądało to dobrze. W najbliższych dwóch dniach Piotr będzie miał kolejne sesje treningowe i dalszą rehabilitację. Skoro wsiadł na motocykl, to z jego stanem zdrowia nie jest już źle. W piątek powinien dać radę nam pomóc na torze - [/i]zaznaczył szkoleniowiec SPAR Falubazu.
W teorii rehabilitacja po złamaniu obojczyka powinna trwać dłużej niż trzy tygodnie. Sam zawodnik jest jednak zdeterminowany, by wspomóc swoją drużynę w kluczowym meczu tego sezonu w Lesznie. - Na pewno w czasie tego spotkania będzie odczuwać jeszcze skutki kontuzji, ale znamy charaktery żużlowców i wiemy, że się nie poddają. Bywa, że nawet z niezaleczonymi do końca urazami wracają na tor, by dać jak najwięcej swojej drużynie. W przypadku Piotrka żadnych przeciwwskazań co do występu jednak nie ma - podsumował Sławomir Dudek.