Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno): Taśma w trzynastym wyścigu to nie do końca nerwy, bo Piotrek Protasiewicz się nieco czołgał z pierwszego pola. Dobrze, że jednak potem wszystko tak się potoczyło. W czternastym biegu zrobiliśmy z Przemkiem 5:1 dla Unii. Wiedzieliśmy już wtedy, że mecz jest wygrany. Chyba zaczynamy kochać jazdę razem w parze.
[ad=rectangle]
Jacek Frątczak (SPAR Falubaz Zielona Góra): Smutno się zrobiło na koniec. Myślę, że nie tylko mecz zakończyliśmy ze łzami w oczach, ale i cały sezon. Plany były zupełnie inne. I nawet to spotkanie i upadek Piotra Protasiewicza w pierwszym biegu, to jest kwintesencja naszego obecnego sezonu. Najgorsze jest to, że walczymy jak nigdy, a przegrywamy ostatnio, jak zawsze.
Piotr Pawlicki senior (Fogo Unia Leszno): Wyścig czternasty decydował o naszej końcowej wygranej. Dobrze, że tak się stało, bo wszyscy widzieliśmy co było w ostatnim biegu. Zresztą to jest cały Falubaz. Wiemy, jak wyglądają te mecze zza miedzy. Wiadomo, że zawsze można spodziewać się wielkich emocji.
Falubaz nie wygrywał i nie punktował w końcówce sezonu...