Niedzielny triumf gospodarzy rodził się w bólach. Zawody od początku do końca trzymały w napięciu. Ostatni bieg decydował o tym, która z drużyn weźmie oczko za dwumecz. Po zawodach nikt jednak nie chciał roztrząsać co by było gdyby w Tarnowie pojawił się powoli powracający po kontuzji jeden z asów ekipy z Podkarpacia Peter Kildemand. - Spodziewałem się ciężkiego meczu, ale powiem szczerze nie aż tak. Cieszę się, że udało się go ukończyć cało i zdrowo, dodatkowo na fajnym torze do ścigania. Wielkie ukłony w tym miejscu należą się naszym toromistrzom - powiedział trener Baran.
[ad=rectangle]
Team z Małopolski znów mógł pochwalić się bardzo wyrównanym trzonem seniorskim. Tradycyjnie już zabrakło za to lepszego efektu punktowego młodzieżowców, ich postawa blednie zwłaszcza przy tym co pokazał dużo młodszy Krystian Rempała. - Po raz kolejny potwierdza się to, o czym powtarzam. Mamy zgraną ekipę, która potrafi w odpowiednich momentach się uzupełniać. Słabiej pojechał Leon, ale zastąpił go świetnie Artur Mroczka. Martin i Janusz na swoim wysokim poziomie. Szkoda, że w jednym wyścigu błąd popełnił Damian Dąbrowski, bo gdyby się go ustrzegł zapewne punkt do mety by dostarczył. Oczywiście nasze zdobycze juniorów nie umywają się do tego, jak zaprezentował się Krystian Rempała. Celem było zwycięstwo "za trzy". Udało się tego dokonać więc z pozytywnym nastawieniem wybierzemy się na ten jeszcze jeden mecz kończący rundę zasadniczą w Toruniu - wyjaśniał.
Tarnowianie mają jeszcze realną możliwość pozostania na drugiej lokacie na finiszu sezonu regularnego. Szkoleniowiec biało-niebieskich nie ukrywa, że jego zespołowi przyświeca właśnie taki cel. - Po zakończeniu zawodów w grodzie Kopernika zobaczymy co nam los zgotuje. Fajnie by było sięgnąć w Toruniu po bonusa. To pozwoliłoby nam zając drugie miejsce przed play offami. Myślę, że dla nas to byłaby sytuacja wręcz wymarzona, bo pierwszy półfinał rozgrywalibyśmy w delegacji - tłumaczył.
Unia Tarnów chce być druga przed play-off. "To wymarzona sytuacja"
W meczu z PGE Stalą Rzeszów ekipa Unii Tarnów przypieczętowała swój awans do pierwszej czwórki PGEE. Teraz przed podopiecznymi Pawła Barana wyjazd do Torunia i walka o korzystniejszą pozycję przed PO.
Źródło artykułu:
największy atut czyli zgodnie z przepisami spreparowany tor paszaoł ... .
Za rok jak ward będzie u was, po zasadniczym pewnie będzie i drugie