Piotr Pawlicki: Wierzę w synów. Obaj mogą wejść do Grand Prix

Przemysław i Piotr Pawliccy staną w sobotę przed niepowtarzalną szansą na awans do cyklu Speedway Grand Prix. - Mam wielkie marzenie, by obu synom się to udało. Na pewno ich na to stać - przyznaje ojciec zawodników Fogo Unii Leszno.

Przepustkę do przyszłorocznego cyklu organizowanego przez firmę BSI wywalczy trzech najlepszych zawodników turnieju w Rybniku. Na liście startowej znajdują się Kacper Gomólski, Bartosz Zmarzlik i wspomniani bracia Pawliccy. Marzeniem ich ojca jest to, by obaj znaleźli się na podium sobotnich zawodów.

- Patrzę na obsadę tego turnieju i widzę, że wszytko jest możliwe. Jedzie szesnastu i każdy z nich ma szansę dostać się do tej trójki. To jest najważniejsze. Można zająć dajmy na to czwartą lokatę i być na cykl Grand Prix rezerwowym, ale moich synów interesuje awans i jazda w roli stałych uczestników - zaznacza Piotr Pawlicki senior.

Patrząc na tegoroczne wyniki osiągane w poszczególnych ligach, większe szanse na podium turnieju w Rybniku daje się młodszemu z braci - Piotrowi Pawlickiemu. Przemysław, mający w PGE Ekstralidze średnią biegopunktową 1,884, może jednak namieszać w stawce zawodów. - Mam wielkie marzenie, by obu synom udało się awansować do Grand Prix. Do tej pory zawsze się wypowiadali, że nie chcą żadnych dzikich kart, by na lewo wejść do tego cyklu. Chcieliby wywalczyć to sobie na torze i nadarza się okazja, by tak się stało. Jeżdżą w eliminacjach od ćwierćfinału i oby dobra passa została podtrzymana w Grand Prix Challenge - dodaje.

Jedyną niewiadomą może być dla leszczyńskich zawodników tor w Rybniku. - Trudno powiedzieć jak wszytko się potoczy. Pamiętajmy, że ten tor został przerobiony i nie jest to już ten sam owal co lata temu. Synowie nie mieli wielu okazji, by tam pojeździć. Na pewno kluczowe będą starty, bo patrząc na geometrię, może być ciężko o mijanie na dystansie. Taki tor jednak do tych zawodów wybrano. Nie narzekamy, tylko jedziemy walczyć. Wiem, że moich synów stać na awans - zapewnia ojciec braci Pawlickich.

Źródło artykułu: