Czy silniki Jawy, na których startuje najlepszy niemiecki zawodnik pozwolą mu na osiągnięcie dobrego wyniku podczas Wielkiego Finału w Ostrowie Wielkopolskim? Pomimo odległej pozycji w cyklu SEC, Smolinskiemu nie można odmówić ambicji i walki o każdy centymetr toru. Po dwóch słabszych występach w Toruniu i na własnym torze w Landshut, przyszło przełamanie w Szwecji. Niemiec od początku zawodów spisywał się bardzo przyzwoicie i zakończył zmagania w rundzie zasadniczej z dziewięcioma punktami na koncie.
W biegu ostatniej szansy walczył z całych sił z Grigorijem Łagutą, jednak pomimo fantastycznego pojedynku, górą okazał się Rosjanin. Piąte miejsce było jednak najlepszym w historii występów "Smolly'ego" w SEC.
W minioną niedzielę, Martin Smolinski został po raz kolejny mistrzem Niemiec. Warto podkreślić, że jest to jego pierwszy tytuł od 2010 roku. - Jestem zadowolony z moich silników, ale żeby być na najwyższym poziomie musimy pracować bardzo ciężko. Jednak dopniemy swego. Wynik z Kumli sprawia, że uśmiech pojawia się u członków mojego teamu, a także moich partnerów i inżynierów - powiedział w rozmowie ze speedwayeuro.com, Martin Smolinski.
19 września w Ostrowie Wielkopolskim, będzie miał on okazję po raz kolejny wykazać się swoimi umiejętnościami. Długi tor może mu w tym bardzo pomóc. Zatem, emocje na najwyższym poziomie gwarantowane.
Trwa sprzedaż biletów na finał SEC w Ostrowie Wlkp. - KLIKNIJ TUTAJ i przejdź na stronę sprzedażową!
no niech przyjdzie chłopak do najlepszej ligi świata i pokaże jak jest dobry!
nie przyjdzie z 2 powodów:
1) nikt go nie ch Czytaj całość