Będzie to już drugie podejście do tego spotkania. W minioną niedzielę udało się co prawda rozegrać sześć wyścigów, ale ostatecznie, z powodu trudnych warunków torowych, zawody przełożono. Pierwsze spotkanie w Częstochowie się ostatecznie w czwartek, natomiast rewanż w niedzielę w Tarnowie.
Zdaniem Rafała Dobruckiego fakt, że zawody zostały przełożone nie powinien mieć większego wpływu na losy tej rywalizacji. - Przed niedzielnym meczem prognozowałem sześciopunktowe zwycięstwo Sparty i swojego typu na to spotkanie nie zmieniam. Moim zdaniem mecz zakończy się po myśli wrocławian - powiedział.
Pierwsze spotkanie tych drużyn odbędzie się co prawda w Częstochowie, ale zdaniem Rafała Dobruckiego Betard Sparta będzie posiadać atut własnego toru. - Myślę, że o sukcesie może zadecydować druga linia, która w przypadku wrocławian dobrze spisuje się w meczach na własnym torze. Choć mecz odbędzie się w Częstochowie, to wrocławianie mieli możliwość trenowania na tym torze i powinni czuć się jak u siebie. Tarnowianie w rewanżu będą faworytem, ale w pierwszym meczu stawiam, że lepsza będzie Sparta - zaznaczył były menedżer SPAR Falubazu Zielona Góra.
Typuję wynik: 48:42.