Akcje Fajfera idą w górę. Co zrobi z nim KS Toruń?

Oskar Fajfer przez większą część sezonu zawodził działaczy i sztab szkoleniowy KS Toruń. Ostatnio młodzieżowiec notuje jednak lepsze wyniki. Jaka będzie jego przyszłość w klubie?

Oskar Fajfer pokazał się z dobrej strony w dwumeczu z Fogo Unią Leszno. Junior KS Toruń wcześniej rozczarowywał, ale w półfinale play-off stanął na wysokości zadania. - Na jego lepszą formę wpływ ma kilka czynników - tłumaczy w rozmowie z naszym serwisem Jacek Gajewski. - Na pewno doszedł do ładu ze sprzętem. Bardziej wierzy w motocykle, którymi teraz dysponuje, a wcześniej z tym różnie bywało. Poza tym, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy miał sporo jazdy. Zaczął więcej startować w imprezach juniorskich i to również nie było bez znaczenia. Wcześniej miał dość długie przerwy, które mu nie służyły. Ograniczanie się tylko do meczów ligowych nie było dobrym rozwiązaniem. Oskarowi zaczął także pomagać ojciec. Jego rady też mogły być pomocne - dodaje menedżer torunian.

Działacze KS Toruń mają teraz problem, jaką ocenę wystawić Fajferowi za cały sezon 2015. W rundzie zasadniczej zawodnik spisywał się zdecydowanie poniżej oczekiwań. - Trudno ocenić takiego zawodnika, bo powinno się to robić przez pryzmat całych rozgrywek - wyjaśnia Gajewski. - Na przeciwnym biegunie jest obecnie Doyle, który miał lepsze i gorsze momenty na początku rozgrywek. Środek w jego wykonaniu był już naprawdę dobry. Zaskoczył wtedy wszystkich. Końcówka jest jednak bezbarwna. Z kolei Fajfer nie miał dobrej rundy zasadniczej, ale też zdarzały mu się pojedyncze dobre mecze - zauważa menedżer KS Toruń.

Problem Oskara Fajfera polega na tym, że ten zawodnik lada chwila skończy starty w gronie juniorów. W Toruniu mimo wszystko nie skreślają żużlowca. - Gdyby jeszcze jeden sezon był juniorem, to na pewno jego pozycja byłaby mocniejsza i pewniejsza. Na ten moment nie chcę niczego przesądzać. Pewne tematy w klubie ruszą się dopiero w październiku. Do tego czasu nie można nic rozstrzygać. Oskar ma szanse na pozostanie w KS Toruń, bo dobrą końcówką rozgrywek poprawił swoje położenie. Jednoznacznej odpowiedzi na temat jego przyszłości nie potrafię jednak dziś udzielić - dodaje na zakończenie Gajewski.

Źródło artykułu: