Ireneusz Maciej Zmora: Niech Daugavpils będzie pretekstem do wolnego rynku

Prezes gorzowskiej Stali uważa, że awans Lokomotivu Daugavpils do PGE Ekstraligi byłby dobrym pretekstem do zmian. - Skoro nie możemy iść kierunku KSM, to zdecydujmy się na wolny rynek - przekonuje Zmora.

Lokomotiv Daugavpils o awans do PGE Ekstraligi będzie walczyć z MDM Komputery ŻKS Ostrovią. Pierwsze spotkanie finałowe Nice PLŻ odbędzie się w najbliższą niedzielę na Łotwie. Sytuację na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej z uwagą obserwuje całe środowisko żużlowe. - Jeśli Daugavpils wywalczy awans w sportowej rywalizacji i spełni wszystkie wymogi licencyjne, to z pewnością należy ich dopuścić do walki w PGE Ekstralidze. To nie podlega dyskusji. Inna sprawa, że pod względem logistycznym nie jest to idealne rozwiązanie dla polskich klubów. Wyprawy na Łotwę, to całe mnóstwo kilometrów do pokonania, ale skoro powiedziało się A, to należy również powiedzieć B - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Ireneusz Maciej Zmora.

Jazda Lokomotivu w Ekstralidze może okazać się niemożliwa z kilku powodów. Na przeszkodzie Łotyszom mogą stanąć kwestie regulaminowe. Poza tym, pojawia się pytanie, czy w składzie ekipy z Daugavpils musiałoby startować dwóch polskich seniorów i taka sama liczba krajowych juniorów. Część środowiska jest zdania, że Lokomotiv powinny obowiązywać te same zasady. - Uważam, że wcale tak być nie musi - podkreśla prezes Stali Gorzów. - Jestem zdania, że awans ekipy z Daugavpils do PGE Ekstraligi mógłby być pretekstem do ważnych zmian i stworzenia wolnego rynku. Uważam takie rozwiązanie za słuszne, bo jeżeli nie ma zgody na KSM, co uważam za wielki błąd, to tylko wolny rynek może doprowadzić do oszczędności w klubach. A wolny rynek to brak obowiązku wystawiania w składzie dwóch polskich juniorów i dwóch polskich seniorów - kontynuuje Zmora.

Prezes Stali ma jasną wizję. - Jeśli Lokomotiv awansuje, to powinien mieć możliwość zbudowania składu według własnego uznania, bez konieczności wystawiania polskich zawodników na pozycjach seniorskich czy juniorskich. To byłby doskonały pretekst, żeby otworzyć rynek. Takie same zasady powinny od razu zacząć obowiązywać inne kluby, które startują w PGE Ekstralidze - wyjaśnia Zmora. - Oczywiście, przy takim rozwiązaniu należy również zadbać o krajowych juniorów. Ich rozwój byłby możliwy dzięki reformie rozgrywek młodzieżowych, której należało by jak najszybciej dokonać - podkreśla.

Zmiany, które proponuje Ireneusz Maciej Zmora, na pierwszy rzut oka mogą wydawać się rewolucyjne. - Jeśli nie idziemy w kierunku KSM, to wolny rynek jest w moim odczuciu jedyną słuszną drogą, która może doprowadzić do poprawy sytuacji finansowej w polskim żużlu - dodaje na zakończenie prezes gorzowian.

Komentarze (105)
avatar
RECON_1
17.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prezes Zmora jest zwolennikiem KSM tylko przeciez po ubieglym sezonie jego zawodnicy miweliby dosc nabity ksm i musialby sie kogosa pozbyc a patrzac na ich tegoroczna forme mogloby sie to skonc Czytaj całość
Dogfight
17.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jakaś kpina ZG podpisała wirtualne kontrakty a spadł Gkm, teraz ZG nie chce zapłacić zawodnikom bo nie weszli do PO, to niech Gkm nie płaci bo spadli a Rzeszów bo sa w barażach. Płacone powi Czytaj całość
avatar
Patrykowski
17.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skoro dopuściliśmy zespół z Łotwy, to zasady analogiczne jak w Polskich klubach. Czyli 2 seniorów i 2 juniorów obowiązkowo z Łotwy. Wtedy wpływamy na rozwój młodych oraz seniorów z danego kra Czytaj całość
avatar
tomas68
17.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Najpierw Loko musi przeskoczyć celowe stwarzane przeszkody za sprawą naszego nędznego pseudo związku. 
manak
17.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie tak dawno bo w roku 2004 niejaki Eugeniusz Związko były dyrektor START Gniezno apelował do polskich władz o nie dopuszczenie do rozgrywek ligowych zagranicznych drużyn. Krytykowano takie st Czytaj całość