Stal Gorzów ustaliła nowe warunki z BSI. SGP i DPŚ w Gorzowie!

Stal ustaliła nowe warunki współpracy z BSI. Na mocy porozumienia do Gorzowa Wielkopolskiego mają trafić dwie imprezy międzynarodowe!

- Wiele wskazuje na to, że cykl Grand Prix zagości w Gorzowie na kolejne trzy lata. W czwartym roku chcemy gościć finalistów Drużynowego Pucharu Świata. Na dziś sytuacja jest taka, że mamy wynegocjowane warunki współpracy z firmą BSI - poinformował w rozmowie z WP SportoweFakty Ireneusz Maciej Zmora.

Do zamknięcia całej sprawy potrzeba jeszcze jedynie pozytywnej decyzji władz miasta. - Liczymy, że Rada Miasta wyda prezydentowi zgodę na zawarcie tej umowy już w najbliższą środę. Wtedy do dokończenia formalności będą potrzebne jeszcze podpisy przedstawicieli firmy BSI - tłumaczy Zmora.

Tym razem gorzowianie będą współpracować z BSI na innych warunkach. Klub nie będzie płacić za organizację Grand Prix. Te koszty weźmie na siebie w stu procentach miasto. - Dla klubu korzystniejsze będzie to, że nie będzie musiał płacić BSI. Z drugiej jednak strony warto zwrócić uwagę, że zakres umowy jest okrojony o świadczenia sponsora elitarnego, które klub mógł wcześniej sprzedawać i uzyskiwać z tego tytułu środki finansowe. Warunki są zatem korzystniejsze, ale przy tym skromniejsze. Nie musimy jednak martwić się o to, czy znajdziemy sponsora na tę imprezę - podkreśla prezes Stali.

Po kolejnych trzech latach organizacji Grand Prix, gorzowski klub da "odpocząć" swoim kibicom od tej imprezy. Nie oznacza to jednak, że przerwa będzie dłuższa. - To wszystko jest zgodne z naszą strategią. Ona polega na tym, że chcemy mieć raz w roku dużą imprezę rangi międzynarodowej. W związku z awansem do cyklu Bartka Zmarzlika naturalną rzecz wydaje się, by w pierwszej kolejności było to Grand Prix. Nie chcemy jednak "przemęczać" fanów jednymi zawodami i dlatego zdecydowaliśmy się później na DPŚ. Mam jednak nadzieję, że to będzie tylko przerywnik i w kolejnych latach Grand Prix pojawi się znowu w naszym mieście - tłumaczy Zmora.

Współpraca z BSI na nowych warunkach nie oznacza, że Stal Gorzów rezygnuje całkowicie z imprez organizowanych przez firmę One Sport. - Jedno drugiego nie wyklucza. Wszystko zależy od tego, jak silny będzie głód żużla w przypadku naszych kibiców. Musimy podejść do tematu rozsądnie. Chcemy, żeby ten głód cały czas był i dlatego nie można doprowadzić do przesycenia - dodaje na zakończenie Zmora.

Źródło artykułu: