Prezes Mirosław Wodniczak i wiceprezes Zbigniew Warga po spotkaniu mieli wiele pretensji do szkoleniowca o to, że nawierzchnia toru była przygotowana inaczej niż podczas przedmeczowego treningu. Ponadto pojawił się zarzut, iż Marek Cieślak w trakcie spotkania był pod wpływem alkoholu. W związku z tym na stadion ściągnięto policję.
Ta wraz ze szkoleniowcem udała się w ustronne miejsce, gdzie przeprowadzono badanie. Marek Cieślak nie chciał zdradzać jego wyniku, tłumacząc, że jest to jego sprawa. Ponadto powiedział, że jeśli działacze chcieli go przebadać, mogli o to wnioskować w trakcie zawodów, a nie po ich zakończeniu, kiedy był już po pracy.
Na tę chwilę nie wiadomo, czy Marek Cieślak poprowadzi ostrowski zespół w meczach barażowych z PGE Stalą Rzeszów.
Szczegóły wkrótce.
Ostrovia - Lokomotiv: Bieg, który przesądził o wszystkim
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
szukanie winnego na siłę? nie maja prawa po pracy go sprawdzać ponieważ mógł napić się piwa po pracy. Ma prawo. to wspan Czytaj całość