Niels Kristian Iversen zostaje w Stali Gorzów!

Stal Gorzów rozpoczęła budowę składu na sezon 2016. Kontrakt z klubem przedłużył Niels Kristian Iversen. - Wzajemnie zaufanie między nami jest na bardzo wysokim poziomie - komentuje prezes Ireneusz Maciej Zmora.

- Jestem bardzo zadowolony z podpisanego kontraktu, bo Niels Kristian Iversen to od długiego czasu jeden z liderów Stali i jej motor napędowy. Wiele razy ratował nas z opresji - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Ireneusz Maciej Zmora. - Współpracujemy już kilka lat. Traktujemy się w sposób partnerski. Wzajemne zaufanie pomiędzy nami jest na bardzo wysokim poziomie, choć zawsze rozmowy o pieniądzach są trudne. W tym przypadku nie było jednak żadnych istotnych rozbieżności. Po jednym spotkaniu doszliśmy do porozumienia co do zasad startów w przyszłym sezonie - dodaje prezes gorzowskiej Stali.

Gorzowianie są zatem kolejnym klubem, który budowę drużyny na sezon 2016 zaczyna od jednego ze swoich liderów. - To świadczy o rosnącym zaufaniu do swoich pracodawców. To dobrze rokuje na przyszłość dla całej dyscypliny. Gdyby kluby były nie w porządku wobec swoich jeźdźców, nie płaciłyby im, to oni pewnie szukaliby jazdy w innych miejscach. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja finansowa w polskim żużlu powoli normalnieje - twierdzi Zmora.

Karty na rynku transferowym rozdawane są bardzo szybko. Po dwa kontrakty podpisały już kluby z Wrocławia i Leszna. Blisko porozumienia ze swoimi liderami jest Unia Tarnów, a teraz za sprawą Stali z transferowej karuzeli wypada kolejny ważny zawodnik. - Nie spodziewam się w najbliższym oknie transferowym wielkich zmian kadrowych. Zwycięzcą będzie ten, kto będzie potrafił odczytać gwiazdy, które jeszcze nie zaświeciły pełnym blaskiem, a mogą to zrobić. To udało się przed tym sezonem w przypadku Maksyma Drabika czy też w pewnym sensie Jasona Doyle'a. Wcześniej takim żużlowcem był Peter Kildemand. Kto odkryje takie perełki, ten będzie królem polowania - przekonuje Zmora.

W Gorzowie ruszył zatem proces budowy zespołu. W tej chwili nie wiadomo jednak, kiedy kibice dowiedzą się o kolejnych kontraktach. - Musimy się dopasować do tego, jak będzie rozwijać się ten okres transferowy. Wiadomo, że każdy chce mieć szybko skompletowany zespół i spokojną zimę. Nie zamierzamy jednak niczego na siłę przyspieszać - dodaje na zakończenie Zmora.

Źródło artykułu: