Trudna sytuacja Motoru Lublin. Prezes: Być może podjęliśmy się zbyt trudnego wyzwania

Po spadku z Nice Polskiej Ligi Żużlowej w roku 2014, w kolejnym sezonie lublinianie mieli szybko wrócić na zaplecze ekstraligi. Stało się jednak zupełnie inaczej i dziś klub znad Bystrzycy stoi na skraju przepaści.

Przed startem rozgrywek Polskiej 2. Ligi Żużlowej w sezonie 2015 kibice żużla w Lublinie mogli być umiarkowanymi optymistami. Powrót do tradycyjnej nazwy Motor i ogłoszenie obiecującego składu, który miał walczyć o szybki powrót do drugiej klasy rozgrywkowej sprawiały, że nadzieja znów wlała się w serca sympatyków czarnego sportu nad Bystrzycą. KMŻ zakontraktował między innymi Alesa Drymla, Sama Mastersa czy Timo Lahtiego, a opieki nad zespołem podjął się Jerzy Głogowski,  który zapewniał, że w jego drużynie zapanuje dyscyplina, a regularne treningi pozwolą na dobieranie najsilniejszego składu przed każdym spotkaniem.
[ad=rectangle]
Sezon 2015 w Lublinie zainaugurować miał finał Złotego Kasku. Kierownictwo KMŻ liczyło na to, że wpływy z biletów pozwolą w dużej mierze spłacić zaległości wobec zawodników, które nagromadziły się jeszcze w poprzednich sezonach. Kwietniowa aura nie sprzyjała jednak żużlowi i termin zawodów zmieniał się kilkukrotnie. Ostatecznie turniej rozegrano we wtorek 14 kwietnia, co sprawiło, że frekwencja nie była zadowalająca.

- Sezon od początku był bardzo pechowy. Myślę, że nasza sytuacja finansowa przedstawiałaby się zupełnie inaczej, gdyby finał Złotego Kasku został rozegrany choćby w sobotę 11, a nie we wtorek 14 kwietnia. To był feralny termin, nie dziwię się wielu kibicom, że w środku tygodnia po prostu nie mogli pojawić się na tych zawodach. Skończyło się to słabo. Liczyliśmy na frekwencję rzędu 4 tysięcy widzów, a niestety na trybunach było około połowy mniej fanów, co przełożyło się na gorszy wynik finansowy - twierdzi prezes KMŻ Motoru Andrzej Zając.

- Złoty Kask był początkiem serii pecha związanego z przekładaniem meczów. Pogoda była dla nas bardzo niełaskawa. Przykładem może być choćby spotkanie z Polonią Piła, które odbyło się dopiero za trzecim razem! Nie ma co ukrywać, że takie sytuacje bardzo zniechęcają kibiców, a to sprawia, że przychody z biletów drastycznie spadają - dodaje sternik Motoru.

Pod względem sportowym sezon zasadniczy wyglądał jednak co najmniej poprawnie. Nie oznacza to jednak, że lublinianie nie borykali się z problemami - w ciągu roku musieli łatać luki powstałe przez kontuzje czy konflikty z żużlowcami.

- Mieliśmy naprawdę niezły skład, chociaż prawdą jest, że zazwyczaj nie mogliśmy jechać w optymalnym zestawieniu. W przypadku Sama Mastersa wielokrotnie terminy innych zawodów kolidowały z naszymi meczami, swoją postawą zawiedli nas też Patryk Malitowski i Ronnie Jamroży. Ale z drugiej strony w trakcie sezonu dobrze trafiliśmy ze wzmocnieniem krajowego składu. Mowa oczywiście o Edku Mazurze, który jest poukładanym zawodnikiem, na pierwszym miejscu zawsze stawiającym przede wszystkim jazdę i rozwój sportowy - uważa Zając.

Edward Mazur okazał się w trakcie sezonu dobrym wzmocnieniem Motoru
Edward Mazur okazał się w trakcie sezonu dobrym wzmocnieniem Motoru

- Wyniki nie były złe, choć sezon rozpoczęliśmy od zbyt wysokiej, moim zdaniem, porażki w Gdańsku. Oprócz tego ulegliśmy też na wyjeździe bardzo mocnej na własnym torze Polonii Piła, ale za to zremisowaliśmy w Krośnie, na co stawiało niewielu. Szczerze mówiąc po 13. wyścigu sam już nie wierzyłem w zdobycie punktów, ale wygrane 4:2 i 5:1 w biegach nominowanych dały nam niespodziewany remis. Później jednak przyszły play-offy i ta katastrofa w meczu z Polonią... - wspomina wydarzenia zakończonego niedawno sezonu prezes KMŻ.

Słaba frekwencja, długi z poprzednich lat i kary nałożone po walkowerze w play-off sprawiają, że dziś sytuacja lubelskiego klubu jest bardzo zła. Środowisko żużlowe nad Bystrzycą nie ukrywa pesymizmu, a większość kibiców jest już niemal przekonana, że w przyszłym sezonie Motor nie przystąpi do rozgrywek ligowych.

- Prawdę mówiąc nie wiem, czy bez sponsora tytularnego nie podjęliśmy się zbyt trudnego wyzwania. Oczywiście mieliśmy wsparcie ze strony miasta oraz naszych wiernych sponsorów, ale to wciąż było za mało, żeby poradzić sobie w sytuacji niskiej frekwencji i zaległości z poprzednich lat. Jesteśmy ogromnie wdzięczni wszystkim firmom, które nas sponsorują, ale trzeba sobie zdać sprawę z tego, że to niestety wciąż za mało. A znalezienie sponsora tytularnego, który wspomógłby nas dużą kwotą jest bardzo trudne. Cały czas rozmawiamy z różnymi firmami, ale wygląda to tak, że nawet jeśli zakłady są w Lublinie, to ich zarządy znajdują się w Warszawie, a niestety nikt w stolicy nie interesuje się żużlem, zwłaszcza na drugoligowym poziomie - tłumaczy sternik lubelskiej ekipy. Prezes Motoru podkreśla jednak, że nie ma jeszcze mowy o ostatecznej rezygnacji ze startu w przyszłorocznych rozgrywkach.

- Mimo złej sytuacji nie poddajemy się. Wciąż szukamy wsparcia i sponsorów, dzięki którym moglibyśmy pozostać w lidze. Warto dodać, że udało nam się spłacić większość starych długów. Z zadłużenia wynoszącego 250 tysięcy złotych pozostało już tylko około 40 tysięcy. Ale też po tym sezonie mamy 150 tysięcy na minus. Oprócz tego dochodzą też kary za walkowera z Polonią... Do procesu licencyjnego mamy jeszcze trochę czasu. Bardzo chciałbym spłacić zobowiązania i bez wstydu spojrzeć w oczy zawodnikom. Mam nadzieję, że drużyna pojedzie w przyszłym roku w lidze. Chcę też zaznaczyć, że nie upieram się przy pozostaniu na stanowisku prezesa klubu. Jeżeli znajdzie się ktoś, kto będzie dysponował wsparciem, które sprawi, że Lublin nie zniknie z żużlowej mapy, co jest moim największym pragnieniem, to sam pierwszy zaproponuję takiej osobie fotel prezesa KMŻ - kończy Zając.

Komentarze (20)
avatar
Maveral
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymać się Koziołki! W sumie to zadłużenie, jakie podano w tym wywiadzie nie jest jakieś kosmiczne. Będzie dobrze! 
Marobyd
10.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Motor trzymajcie się - dacie radę! 
avatar
gacek
10.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sytuacja Motoru pokazuje jak szybko drużyny ktore kiedys swięciły sukcesy,dzisiaj zmagają sie z problemami finasowymi ,przykre jest to ,że w Lublinie może zabraknąc żużla i mimo staran wielu lu Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
10.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P ,prezesie życzę panu żeby pan spłacił wszystkie długi zawodnikom z tego i z tamtego sezonu, Walkower ,który podyktowany według wielu fanów był pochopny przez sędziego. GKSŻ nigdy nikomu nawe Czytaj całość
avatar
łooStry
10.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widać było dziś jak można zorganizować żużel! Trzeba mieć twarz i plecy w lublunie a sponsorzy Napewno się znajdą! 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.