Wydaje się, że przenosząc się do drużyny Jana Grabowskiego 39-letni Sebastian Ułamek trafił w dziesiątkę. Wystąpił on w czternastu spotkaniach ligowych, będąc najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu. Szczególnie dobrze czuł się na torze w Rybniku, gdzie uzyskał średnią 2,500.
- Myślę, że nie jest tajemnicą, że Sebastian chciałby zostać w tym klubie i reprezentować jego barwy w kolejnym sezonie. Na razie rozmów w tej sprawie jednak nie było. Sezon dobiegł dopiero końca, dlatego warto uzbroić się w cierpliwość - przyznał menedżer doświadczonego zawodnika, Robert Jabłoński.
Rybniczanie nie prowadzą jeszcze rozmów kontraktowych, gdyż nie mają stuprocentowej pewności czy zostaną w Nice PLŻ. Jeśli w PGE Ekstralidze nie pojedzie Lokomotiv ani Ostrovia, to zapytanie w tej sprawie ma otrzymać właśnie ŻKS ROW Rybnik. - W tej chwili klub z Rybnika priorytetowo traktuje właśnie tę sprawę. Gdy wyjaśni się już to, czy pojedzie w Nice PLŻ czy Ekstralidze, będzie można rozmawiać z zawodnikami. My to rozumiemy - zaznaczył Jabłoński.
W przypadku ewentualnego zaproszenia rybniczan do Ekstraligi, Sebastian Ułamek byłby gotowy podjąć się tego wyzwania. - Wiem, że z chęcią wystartowałby wraz z Rybnikiem w najwyższej klasie rozgrywek. Tegoroczny plan zakładał wygranie rozgrywek Nice PLŻ i bezpośredni awans. Stało się niestety inaczej i w play-offach nie wszystko potoczyło się po myśli tego zespołu - skwitował menedżer Ułamka.