ŻKS ROW Rybnik bliżej Ekstraligi niż Ostrovia?

W ciągu najbliższych tygodni zapadnie decyzja o tym, kto dołączy do rozgrywek PGE Ekstraligi. Oficjalne zaproszenia otrzymali dotychczas ŻKS Ostrovia i ŻKS ROW Rybnik. O wszystkim zadecyduje kondycja finansowa klubów.

Obecnie, po degradacji GKM Grudziądz, PGE Ekstraliga liczy siedem drużyn. W najwyższej klasie rozgrywek nie wystartuje bowiem łotewski Lokomotiv Daugavpils, który wygrał zmagania w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Speedway Ekstraliga wystosowała tym samym oficjalne zaproszenia dla ŻKS Ostrovii i ŻKS ROW Rybnik.

Jak wynika z przepisów Regulaminu Licencyjnego, klubem pierwszego wyboru są ostrowianie, którzy zajęli drugie miejsce w rozgrywkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Nie mniej istotna niż wynik sportowy jest jednak sytuacja organizacyjno-finansowa. Jeśli ŻKS ROW Rybnik dowiedzie, że jest lepiej przygotowany do podjęcia ekstraligowego wyzwania, pojedzie w najwyższej klasie rozgrywek.

- Sama chęć udziału w rozgrywkach najwyższej klasy rozgrywek to za mało. Zainteresowany klub musi spełnić bardziej restrykcyjne niż w poprzednich latach wymogi. Powinien wykazać, że pod względem organizacyjnym i finansowym jest w stanie podołać Ekstralidze - tłumaczy mecenas Łukasz Szmit z Głównej Komisji Sportu Żużlowego.

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że ze względu na postawione wymogi organizacyjne i finansowe, ostrowianie zrezygnują z szansy, jaką jest jazda w najwyższej klasie rozgrywek. W takim przypadku zdecydowanie wzrosną akcje rybniczan, którzy 19 października otrzymali oficjalne zaproszenie do Ekstraligi. Żaden z klubów nie może liczyć jednak na taryfę ulgową.

- Wyciągnęliśmy wnioski z sytuacji, jaką mieliśmy wcześniej z Wybrzeżem. Klub ten wywalczył na torze awans do Ekstraligi, ale nie był przygotowany na to wyzwanie pod względem finansowym. Skutki okazały się opłakane. Jeśli więc Ostrovia nie będzie w stanie spełnić wszystkich wymogów, szansę na dołączenie do Ekstraligi otrzyma ŻKS ROW Rybnik. Jeśli i ten scenariusz zawiedzie, będzie możliwość przyznania dowolnemu klubowi dzikiej karty, oczywiście po przeprowadzeniu konkursu - zaznaczył przedstawiciel GKSŻ.

Kluby zainteresowane jazdą w Ekstralidze muszą liczyć się ze szczegółowym audytem finansów zleconym przez Komisję Licencyjną. - Wtedy wyjaśni się, kto z zainteresowanych jest najlepiej przygotowany do rozgrywek ekstraligowych. Ostateczną decyzję podejmować będzie Polski Związek Motorowy - powiedział wiceprezes Ekstraligi, Ryszard Kowalski.

Źródło artykułu: