- Zobaczymy kolejny ciekawy tor, który przygotowuje ten sam człowiek, co podczas innych rund. Na swoim podwórku na pewno bardzo zdeterminowani będą Australijczycy. Poza tym, dwóch zawodników powalczy o srebrny medal. To może spowodować, że zwycięstwo zejdzie na dalszy plan. Niektórzy będą się wzajemnie obserwować - mówi przed sobotnimi zawodami Marian Maślanka.
Najbardziej ciekawie zapowiada się walka pomiędzy Gregiem Hancockiem i Nickim Pedersenem. - Wygrana któregoś z nich jest możliwa, ale równie prawdopodobny jest sukces jednego z reprezentantów Australii. Ja stawiam na Jasona Doyle'a. Jest oczywiście nowy mistrz Tai Woffinden, ale on będzie podczas tego turnieju mieć pełen luz. Może skupić się na świętowaniu - podkreśla były prezes częstochowskiego Włókniarza.
Nasz ekspert jest również przekonany, że zmagania w Grand Prix w dobrym stylu zakończy Maciej Janowski. - Nasz reprezentant jest już bardzo blisko utrzymania w cyklu. Uważam, że pojedzie dobre zawody, ale trudno mi powiedzieć, czy znajdzie się w finale. Czeka go trudne zadanie - dodaje na zakończenie Maślanka.
Kolejność Grand Prix Australii według Mariana Maślanki:
1. Jason Doyle
2. Greg Hancock
3. Nicki Pedersen
4. Chris Holder
...
6. Maciej Janowski
13. Krzysztof Kasprzak
2.Chris Holder
3.Tay
4.Maciej Janowski