Wielki triumf Grega Hancocka w Melbourne - Grand Prix Australii (relacja)

Zwycięstwem Grega Hancocka zakończyło się rozegrane na Etihad Stadium w Melbourne Grand Prix Australii. Amerykanin zdobył komplet 21 punktów, a oprócz niego na podium stanęli Niels Kristian Iversen i Maciej Janowski.

Turniej w Melbourne był prawdziwym świętem żużla, a organizatorzy zadbali o efektowną oprawę podczas prezentacji. Co prawda trybuny Etihad Stadium nie wypełniły się po brzegi kibicami, było dużo pustych miejsc, ale drugie w historii Grand Prix Australii można uznać za organizacyjny sukces.

Ostatnia runda tegorocznego cyklu Grand Prix stała pod znakiem walki o srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Świata. Przed turniejem Greg Hancock miał dwa punkty przewagi nad Nickim Pedersenem i wiele wskazywało na to, że obaj zawodnicy o srebrny krążek rywalizować będą do ostatniego wyścigu. Zarówno Amerykanin, jak i Duńczyk zapowiadali, że nie zamierzają odpuszczać, a ich celem jest zdobycie wicemistrzostwa świata.

Hancock nie dał najmniejszych szans nie tylko Pedersenowi, ale i pozostałym żużlowcom. Amerykanin był poza zasięgiem rywali i Grand Prix Australii zwyciężył z kompletem 21 punktów. "Grin" większość wyścigów rozstrzygał na swoją korzyść już na pierwszym łuku, a następnie powiększał przewagę nad rywalami. To był dzień Grega Hancocka, który odniósł swoje dwudzieste zwycięstwo w cyklu Grand Prix i drugie na australijskiej ziemi.

Przy pierwszym podejściu do rozegrania finału doszło do makabrycznego upadku. Na wejściu w pierwszy łuk motocyklami sczepili się Hancock i Jason Doyle. Obaj zawodnicy upadli na tor, a na domiar złego w Doyle'a wpadł Maciej Janowski. Polak i Amerykanin o własnych siłach udali się do parku maszyn. Bardziej ucierpiał Australijczyk, który stracił przytomność i został odwieziony do szpitala. Na szczęście w karetce Doyle odzyskał świadomość.

Dobrze w Melbourne spisali się reprezentanci Polski. Wyżej wspomniany Janowski w finale dojechał do mety za plecami Hancocka i Nielsa Kristiana Iversena, a Krzysztof Kasprzak po raz drugi w tym sezonie awansował do półfinałów. "KK" wygrał dwa wyścigi i udanie pożegnał się z cyklem Grand Prix. Ubiegłoroczny wicemistrz świata z dorobkiem 9 punktów sklasyfikowany został na ósmym miejscu.

W Melbourne nie brakowało ciekawych wyścigów. W kilku z nich zawodnicy walczyli na całym dystansie i kilka razy zamieniali się pozycjami. Kibice zgromadzeni na trybunach Etihad Stadium nie mieli czego żałować. Tor był dobrze przygotowany i nie sprawiał żużlowcom żadnych problemów, a do tego pozwalał na to, co w żużlu najważniejsze - widowiskową walkę.

Nie zabrakło również emocji, niekoniecznie pozytywnych, w parku maszyn. Po ósmym biegu doszło do przepychanki pomiędzy startującym z dziką kartą Samem Mastersem i Nickim Pedersenem. Australijczyk najpierw kopnął motocykl Duńczyka, następnie przepychał się z nim przy wjeździe do parkingu, a tam bokserskim ciosem znokautował mechanika trzykrotnego mistrza świata, Marka Hućko, po czym wywiązała się bójka. Na szczęście w porę zareagowali organizatorzy, którzy rozdzielili uczestników awantury. Zastanawiająca może być decyzja sędziego Jespera Steentofta, który nie zdecydował się w żaden sposób ukarać Australijczyka.

W klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix zwyciężył Tai Woffinden, który w półfinale zanotował upadek przy próbie ataku na Iversena. Brytyjczyk w całym sezonie wywalczył 163 punkty. Drugi był Greg Hancock (147), a trzeci Nicki Pedersen (131). Na siódmym miejscu debiutancki rok w GP zakończył Maciej Janowski, a Krzysztof Kasprzak sklasyfikowany został na 15. miejscu.

Klasyfikacja generalna Grand Prix

Wyniki:
1. Greg Hancock (USA) - 21 (3,3,3,3,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Niels Kristian Iversen (Dania) - 15 (3,2,w,2,3,3,2) - 2. miejsce w finale
3. Maciej Janowski (Polska) - 11 (3,1,1,3,0,2,1) - 3. miejsce w finale
4. Jason Doyle (Australia) - 11 (1,3,2,0,3,2,ns) - nie startował w finale
5. Peter Kildemand (Dania) - 13 (3,3,3,1,2,1)
6. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 12 (2,2,2,3,3,w)
7. Andreas Jonsson (Szwecja) - 12 (2,2,3,2,2,1)
8. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 9 (1,1,3,3,1,0)
9. Matej Zagar (Słowenia) - 7 (1,3,0,1,2)
10. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 7 (0,1,2,2,2)
11. Nicki Pedersen (Dania) - 7 (2,2,1,1,1)
12. Sam Masters (Australia) - 5 (2,0,1,2,0)
13. Tomas H. Jonasson (Szwecja) - 4 (0,1,2,0,1)
14. Troy Batchelor (Australia) - 2 (0,0,0,1,1)
15. Chris Holder (Australia) - 2 (1,0,1,0,0)
16. Chris Harris (Wielka Brytania) - 0 (0,d,0,w,0)

17. Justin Sedgmen (Australia) - NS
18. Max Fricke (Australia) - NS

Bieg po biegu:
1. Iversen, Jonsson, Zagar, Harris
2. Hancock, Woffinden, Kasprzak, Batchelor
3. Janowski, Pedersen, Doyle, Jonasson
4. Kildemand, Masters, Holder, Jensen
5. Kildemand, Iversen, Jonasson, Batchelor
6. Hancock, Jonsson, Janowski, Holder
7. Doyle, Woffinden, Jensen, Harris (d/s)
8. Zagar, Pedersen, Kasprzak, Masters
9. Hancock, Doyle, Masters, Iversen (w/u)
10. Jonsson, Jensen, Pedersen, Batchelor
11. Kasprzak, Jonasson, Holder, Harris
12. Kildemand, Woffinden, Janowski, Zagar
13. Woffinden, Iversen, Pedersen, Holder
14. Kasprzak, Jonsson, Kildemand, Doyle
15. Janowski, Masters, Batchelor, Harris (w/u)
16. Hancock, Jensen, Zagar, Jonasson
17. Iversen, Jensen, Kasprzak, Janowski
18. Woffinden, Jonsson, Jonasson, Masters
19. Hancock, Kildemand, Pedersen, Harris
20. Doyle, Zagar, Batchelor, Holder

Półfinały:
21.
Hancock, Doyle, Jonsson, Kasprzak
22. Iversen, Janowski, Kildemand, Woffinden (w/u)

Finał:
23.
Hancock, Iversen, Janowski, Doyle (ns)

Komentarze (63)
avatar
tomas68
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W końcu ten cyrk zaliczył dzwona oby i tym razem nic z niego nie pozostało na pseudo narodowym. 
avatar
Shymek
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Maćka /;i całego podium 
avatar
BoMbErS
25.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Janowski to ma farta nawet w półfinale go nie powinno byc Harrisa wykluczyli jak Janowski był z tyłu potem w półfinale Janowski jadąc trzeci Tai sie przewrucił w powtorce awansował w finale to Czytaj całość
avatar
mysterC
25.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
RECON_1
24.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziadek Hancock chyba wino wali w duzych ilosciach bo jest niczym ono, im starszy tym lepszy,doswiadczenie doswiadczeniem ale gosc zasuwa mimo wieku lepiej niz niejedewn gosc dla ktorego moglby Czytaj całość