Zmiana pokoleniowa w topie Ekstraligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Porównaliśmy średnią wieku najlepszych dziesięciu zawodników w sezonie 2015 i sezonie 2007. Liczby potwierdzają postawione przez nas tezy odnośnie szkolenia w Polsce.

W klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi od lat nie zmienia się jedno - średnia wieku najlepszej dziesiątki oscyluje wokół 30 lat. Zmieniają się jednak zasady udziału poszczególnych zawodników w TOP 10. W 2007 roku klasyfikacja najskuteczniejszych zawodników wyglądała następująco:

Miejsce Zawodnik Wiek
1Nicki Pedersen30
2Leigh Adams36
3Tomasz Gollob36
4Jason Crump32
5Ryan Sullivan32
6Greg Hancock37
7Rune Holta34
8Hans Andersen27
9Wiesław Jaguś32
10Krzysztof Kasprzak23

Osiem lat później - w sezonie 2015 Top 10 wygląda tak:

Miejsce Zawodnik Wiek
1Jarosław Hampel33
2Tai Woffinden25
3Greg Hancock45
4Bartosz Zmarzlik20
5Piotr Protasiewicz40
6Martin Vaculik25
7Janusz Kołodziej31
8Darcy Ward23
9Piotr Pawlicki21
10Nicki Pedersen38

Średnia wieku w pierwszym przypadku wynosi 31,9. W drugim 30,1. Statystyki mocno zaniżają młodzi - gniewni, czyli Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki, którzy wyrośli na liderów swoich drużyn. Charakterystyczne w tych zestawienia jest to, że aż cztery nazwiska mimo upływu lat nadal utrzymują się w ścisłej czołówce.

W jednym z tekstów analitycznych na temat szkolenia młodzieży w Polsce postawiliśmy tezę, że należy powrócić do formatu spotkań rozgrywanych w latach 1994 - 2000. To w tym okresie wyszkolono w Polsce najbardziej wartościowych zawodników. Jednocześnie zwróciliśmy uwagę na fakt, że w latach 2004 - 2010 polska liga nie dała żadnego zawodnika, który byłby liczącym się seniorem.

Ktoś powie, że to narzekanie, bo w tym czasie reprezentacja juniorów sięgała wielokrotnie po medale mistrzostw świata. Tylko system szkolenia ocenia się po tym, ilu wartościowych zawodników potrafi się przebić w gronie seniorów. Postawa Pawlickiego i Zmarzlika nie jest zaskoczeniem. Od dawna było wiadome, że to duże talenty wspierane dodatkowo przez swoje rodziny.

Warto zastanowić się nad programem szkolenia juniorów, formatem meczu i rozgrywek MDMP tak, aby powrócić do stanu sprzed 15 lat. W przeciwnym razie jedyną szansą na pojawienie się kolejnego Zmarzlika i Pawlickiego trzeba będzie czekać następną dekadę.

Źródło artykułu:
Komentarze (7)
avatar
sympatyk żu-żla
2.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stara gwardia pomału się wykrusza i przechodzi na emeryturę lub w niższych ligach sobie dorabia, Młodzi klimatyzują się w lidze i tak to jest nie tylko w tym sporcie.  
avatar
RECON_1
1.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A mozna wiedziec czemu wybrano akurat rok 2007 a nie np 2001-pierwszy nowej tabeli, czy np 2005?Teraz wypadaloby takze przyblizyc poprzedni system rozgrywek bo moze niektorzy juz go nie pamieta Czytaj całość
Oyayebye
31.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To są tylko LICZBY!  
avatar
yes
31.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rozumiem dlaczego do analizy wzięto rok bieżący. Dlaczego wzięto 2007. Zrozumiałem, że dobrym zawodnikiem można być mimo upływu lat. Przypuszczam, że w roku 2023 kilku uchowa się z dzisiejszej Czytaj całość
avatar
Adam Jozefczak
31.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za bzdura. Mlodzi maja gdzie jezdzic wiec nie mowmy ze nie. Maks Drabik rowniez wyskoczyl wiec nie mowmy ze na Pawlickim i Zmarzliku swiat sie konczy. A gdzie Zengota gdzie Przedpelski gdzie Czytaj całość