Przynależność klubowa Grega Hancocka przykuwa uwagę całego środowiska żużlowego. Amerykanin wybiera pomiędzy Falubazem Zielona Góra i KS Toruń, ale cały czas zwleka z podjęciem ostatecznej decyzji. Od niej uzależnione będą działania obu klubów na rynku transferowym.
Rafał Haj, pytany o przyszłość Grega Hancocka, odparł: - Nie będę wymieniać nazw, ale wiadomo, że oferty złożyły dwa polskie kluby. Myślę, że Greg jest już blisko podjęcia ostatecznej decyzji. Zostanie ona niebawem ogłoszona i wtedy wszystko się wyjaśni.
Menedżer zawodnika zapewnia, że kluby nie będą trzymane w niepewności zbyt długo. - To kwestia dni, a nie tygodni. Wszystko może wyjaśnić się do najbliższej niedzieli. Nie chcę niczego obiecywać, ale jest to bardzo prawdopodobne - zaznaczył Haj.
Faworytem w walce o Hancocka pozostaje KS Toruń. Właściciel klubu, Przemysław Termiński zapewnia, że obie strony zawarły już słowne porozumienie. - Moje stanowisko jest takie, że Hancock będzie startował w Toruniu. Czekamy jednak aż tę decyzję ogłosi sam zawodnik, bo tak to ustaliliśmy - powiedział na początku grudnia w rozmowie z naszym portalem.
Greg Hancock blisko wyboru klubu
Wiele wskazuje na to, że jeszcze w tym tygodniu wyjaśni się przyszłość klubowa Grega Hancocka. - Nie chcę niczego obiecywać, ale jest to bardzo prawdopodobne - mówi menedżer zawodnika, Rafał Haj.