Motor liczy na przychylność. Dostanie szansę jak Stal Rzeszów?

Pomimo dwumilionowego długu Stal Rzeszów otrzymała licencję nadzorowaną. Na podobny scenariusz liczą w Motorze Lublin, który także zalega pieniądze swoim zawodnikom.

Jak informowaliśmy w środę, klub z Rzeszowa otrzyma licencję nadzorowaną, której wymogiem jest podpisanie do końca lutego ugód na spłatę zobowiązań z zawodnikami. Na podobny scenariusz liczą także w Lublinie. KMŻ Motor zawarł już co prawda porozumienia z częścią żużlowców, ale trzech z nich nie podpisało jak dotąd żadnej ugody.

- W pierwszym terminie spotkaliśmy się z odmową i nie dostaliśmy licencji, ale składamy odwołanie. Pozostaje nam liczyć na przychylność w tej sprawie. Z większością zawodników jesteśmy dogadani i chcemy ich spłacić do czerwca przyszłego roku. Mamy więc nadzieję, że posiadając dług w granicach 300 tysięcy złotych, otrzymamy licencję nadzorowaną - przyznaje prezes klubu, Andrzej Zając.

Lublinianie muszą złożyć odwołanie najpóźniej na początku przyszłego tygodnia. Mało prawdopodobne jest to, by doszli do tego czasu do porozumienia z pozostałymi zawodnikami. - Trochę się im dziwimy, bo zawarcie ugody i przełożenie płatności na kolejny rok to jedyny sposób, by otrzymali zaległe pieniądze. Jeśli klub nie otrzyma licencji i nie wystartuje w lidze, sami sobie zaszkodzą - zaznacza przedstawiciel klubu.

Komentarze (22)
avatar
sympatyk żu-żla
18.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Motor za dużego długu nie ma ,idzie to spłacić aby nie kosztem kolejnego sezonu, Rzeszów 2 mil to spora kasa, 
avatar
Lubelski Motor
18.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko Bober nie chce podpisać i wcale mu sie nie dziwię. 
avatar
yes
18.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Jeśli klub nie otrzyma licencji i nie wystartuje w lidze, sami sobie zaszkodzą - zaznacza przedstawiciel klubu" - zasady ustalone w żużlu stawiają poszkodowanych zawodników pod ścianą. Ciekaw Czytaj całość
avatar
malin1976
18.12.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Całemu gksż należy się kulka w łeb bo licencje wraz z odwołaniami powinny trwać przez dwa pierwsze tygodnie listopada i to wszystko . Żadnych licencji nadzorowanych, rok przerwy dla bankrutów i Czytaj całość
avatar
wito66
18.12.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Robią sobie jaja. Czy oni nie zdają sobie sprawy, że wydawanie licencji zadłużonym klubom, powoduje pogłębianie się tego bagna. Do świąt powinien być znany skład lig bez żadnych licencji nadzor Czytaj całość