Okres transferowy będzie trwać od 19 grudnia do 31 stycznia. W najbliższych dniach można spodziewać się wielu oficjalnych informacji kontraktowych. Tak może być zwłaszcza w przypadku klubów ekstraligowych. - Sytuacja wielu zawodników nie jest jeszcze jasna. Niektóre kluby mają miejsca do uzupełnienia. Nie spodziewam się jednak żadnych sensacji, bo pracodawców czołowych żużlowców już tak naprawdę poznaliśmy - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Krzysztof Cegielski.
Zamkniętego składu nie mają jeszcze w Tarnowie, gdzie brakuje piątego seniora. Klub rozmawia z Arturem Mroczką, ale bierze też pod uwagę inne rozwiązania. Składu nie zamknął także ROW Rybnik. W pozostałych klubach jest znacznie mniej znaków zapytania. - Najwięcej emocji wzbudzą z pewnością transfery Piotra Pawlickiego i Petera Kildemanda. To najgorętsze nazwiska na giełdzie - twierdzi Marian Maślanka. - Obaj są w stanie zmienić zdecydowanie potencjały zespołów, do których dołączą. Moim zdaniem wiele do powiedzenia będą mieć w tych przypadkach kluby z Leszna i Wrocławia - dodaje były prezes częstochowskiego Włókniarza. Przyszłość młodszego z braci Pawlickich to ciągle duży znak zapytania. Kildemand ma już z kolei porozumienie z Fogo Unią Leszno, ale oficjalnej informacji o zawarciu współpracy jeszcze nie było.
Ruchy kadrowe możliwe są także w Toruniu. Drużyna prowadzona przez Jacka Gajewskiego w opinii wielu osób już teraz uważana jest za króla polowania. Być może klub pozyska jeszcze dodatkowego polskiego seniora. W grę wchodzą wspomniany wcześniej Pawlicki i Grzegorz Walasek, o ile zrezygnują z kwoty za podpis pod kontraktem. Torunianie rozważają cały czas pozyskanie juniora z zewnątrz. Kandydatem jest Norbert Krakowiak.
Z kolei w przypadku Stali Gorzów możliwe jest zakontraktowanie zawodnika oczekującego. Prawie gotowy skład ma Falubaz Zielona Góra. Do potwierdzenia został tylko transfer Kenniego Larsena. Na okazję czeka Betard Sparta Wrocław, która ma wprawdzie pięciu seniorów, ale wcześniej zapowiadała, że ktoś jeszcze dołączy do zespołu. Spokój panuje w Grudziądzu, który rozważa jeszcze jedynie wzmocnienie formacji juniorskiej.
Większość klubów ma gotowe lub prawie gotowe składy na sezon 2016. Nie oznacza to jednak, że na transferowej giełdzie będzie nudno. - Prawdopodobnie zdecydowanie więcej zacznie dziać się w niższych klasach rozgrywkowych. Na ten moment jest tam więcej problemów natury organizacyjnej i finansowej. Na tym się wszyscy skupiają. Uważam, że informacji będzie jeszcze sporo. Umowy będą zawierane tak naprawdę do zamknięcia okienka transferowego - przekonuje Sławomir Kryjom.
Okres transferowy będzie trwać do 31 stycznia. Kluby będą mogły kontraktować także zawodników w trakcie rozgrywek. Okienko otworzy się ponownie 15 maja, 15 lipca i 1 września. W tym czasie umowy będą mogli zawierać żużlowcy, którzy nie mają kontraktów w żadnym polskim zespole.
1.Pawlicki ???
2.Mikelsen
3.Madsen
4.Bjerre
5.Kołodziej
6.Rolnicki
7.Rempała ....................i mamy skład na medal............tylko czy pan Sady znajdzie sponsora na nr1 Czytaj całość
dla wszystkich głodnych wrażeń żużlowych: Speedway Club Manager SCM - manager żużlowy online :)