Unia Tarnów rozmawia z nowym seniorem

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski

Unia Tarnów poinformowała o pozyskaniu Krystiana Rempały. Podstawowy skład jest prawie gotowy. Brakuje w nim drugiego polskiego seniora. - Szanse na to, że będzie nim Artur Mroczka nieco zmalały - tłumaczy Łukasz Sady.

Tarnowianie pozyskanie Krystiana Rempały ogłosili w poniedziałek, ale już kilka tygodni temu informowaliśmy, że właśnie ten junior dołączy do ekipy Jaskółek. Porozumienie zostało zawarte znacznie wcześniej. - Wybraliśmy go z dwóch powodów. Ma ważne cechy dla zawodnika na tej pozycji. Jest młody, zdolny i perspektywiczny. Po drugie to rodowity tarnowianin. Licencję zdawał wprawdzie w Rzeszowie, ale wychował i wyszkolił się u nas. Pochodzi z rodziny z bardzo bogatymi tradycjami żużlowymi. Z różnych względów nie udało się go pozyskać w roku ubiegłym. Cieszymy się, że teraz będzie z nami. Krystian oczywiście objęty będzie, podobnie jak wszyscy nasi juniorzy programem START Głównego Partnera Grupy Azoty - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Łukasz Sady.

Unia Tarnów już wcześniej przedłużyła kontrakt z Januszem Kołodziejem i Kennethem Bjerre. Później do zespołu dołączył Mikkel Michelsen. Ważną umowę z klubem miał z kolei Leon Madsen. To oznacza, że w podstawowym składzie brakuje jeszcze jednego polskiego seniora. Do tej pory wszystko wskazywało na to, że będzie nim Artur Mroczka. Ta opcja nadal wchodzi w grę, ale klub zaczął już rozmowy z innym żużlowcem.

- Nie potrafię powiedzieć, czy uda nam się załatwić ten temat jeszcze w tym roku kalendarzowym. Jestem świeżo po rozmowie z jednym polskim żużlowcem, którego wcześniej mieliśmy "gdzieś z tyłu głowy". Uderzyliśmy do niego dopiero dziś i ta opcja wchodzi w grę. Aktualny jest też temat Artura Mroczki. Zostawimy sobie także furtkę, która zakłada, że do składu wskoczy jeden z naszych juniorów. Szanse na Artura Mroczkę trochę zmalały. Nie możemy się porozumieć i znaleźć wspólnego języka. Sportowo pokazał się z dobrej strony i zasługuje na dobry kontrakt w naszym klubie. Jak już jednak wiele razy podkreślałem, priorytetem są dla nas finanse. Trudne sytuacje wymagają trudnych rozwiązań, a czasem niepopularnych decyzji. Jakkolwiek banalnie by to nie zabrzmiało - życie bywa brutalne - wyjaśnia Sady.

Komentarze (109)
avatar
Alfred Orliński
23.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie prezesie gdzie drugi duży sponsor którego pan obiecywał? Rozkłada pan zespół cegiełka po cegiełce pod hasłem oszczędności. A co do stadionu to nie wspomnę bo Unia Tarnów ma najbrzydszy st Czytaj całość
Czαяиα ωδσωα
21.12.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
OXO i MT , czytanie waszych komentów przyprawia o mdłości. 
avatar
marek Toronto
21.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobranoc. ..I martw sie o siebie I o twoja rodzine dobrze ci radze kolego. 
Observer45
21.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja się obawiam, że nawet Lampart, Baran, Świderski czy Gapiński to za wysokie progi i rozmowy toczą się wokół kogoś jeszcze tańszego 
avatar
RECON_1
21.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieje ze tym zawodnikiem z tylu glowy sie szwendajacym nie jest centkowany z upadlego klubu zza wschodniej granicy...juz raz kaleczyl swa jazda tor na Z3 i drugi raz moge tego nie wytrz Czytaj całość