W minionym sezonie Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk wygrało rozgrywki PLŻ 2. W klubie doszło do stabilizacji finansowej. Czy kolejnym krokiem będzie walka o PGE Ekstraligę w 2017 roku? - W sporcie zawsze trzeba jechać po to, żeby wygrywać i podobnie jest u nas. Budżet fajnie zaczyna się układać. Mamy coraz lepszą współpracę ze sponsorami. W przypadku wygranej ligi musielibyśmy wszystko dokładnie przeanalizować, by zobaczyć jakie koszty byłyby w PGE Ekstralidze. Dużo zależałoby na pewno od wysokości wsparcia ze strony miasta. Jak byłoby ono na poziomie 2013 czy 2014 roku, to moglibyśmy to rozpatrywać - zauważył Tadeusz Zdunek.
- Przyznam, że akurat jadąc do pracy to sobie liczyłem w głowie i wstępnie wyszło mi, że przy rozsądnym wydawaniu środków, bylibyśmy w stanie zgromadzić odpowiedni budżet. Na pewno chcemy, by zespół wygrywał mecze, sprawiał radość kibicom i był dobrą sportową wizytówką miasta. Nie będziemy jednak chcieli awansować za wszelką cenę i dziś myślimy przede wszystkim o nadchodzącym sezonie. Za kilka dni zespół wyjeżdża na obóz, jestem pewien, że będziemy bardzo dobrze przygotowani do sezonu - dodał.
Fakt, że klub który w 2014 roku był w ruinie po roku w najniższej klasie rozgrywkowej wyrasta na jedyny podmiot mogący nadawać się do awansu nie świadczy najlepiej o stanie polskiego żużla. - Być może tak jest, ale my patrzymy na siebie. Budujemy wszystko w oparciu o normalność. Jesteśmy wiarygodni, a strzałem w dziesiątkę był Klub 200. Gromadzi on coraz większą liczbę osób do tego stopnia, że teraz kolejni sponsorzy nakręcają się wzajemnie na wspieranie klubu. Na pewno w kolejnych dniach będziemy zawierali następne umowy. Plan zakładał, by środki pozyskiwane przez Klub 200 podwoić w stosunku do roku ubiegłego, a obecnie po cichu liczymy, że damy radę je potroić. Przy PGE Ekstralidze zapewne te wpływy byłyby jeszcze większe, choć nawet bez awansu przewidujemy wzrost z sezonu na sezon, bo firmom bycie w Klubie 200 się po prostu opłaca. To są niezwykle solidne podstawy finansowe i sam jestem ciekawy w jakim tempie będzie się to rozwijało. Oczywiście nie pozostawiamy tego samemu sobie. W samym grudniu zorganizowaliśmy dwa spotkania klubowiczów - przekazał Zdunek.
W czwartek zatwierdzono kształt ligi na 2016 rok. - Jak już wcześniej mówiłem, będziemy jechali w każdym możliwym układzie. Jeśli słabsze drużyny chcą jechać tylko u siebie, bo nie stać ich na występy w tak szerokiej lidze, to niech jadą, dla dobra polskiego żużla. Mocniejsze zespoły będą musiały ponieść koszty, ale być może przyniesie to pozytywy w kontekście kolejnych lat. Zmiany propozycji co kilka dni sprawiają, że znów wszyscy będą musieli przeliczyć budżety - zakończył prezes Renault Zdunek Wybrzeża.
Nie wysilaj się , przy swojej powiatowej yntelygencji i tak tego nie zrozumiesz .