Daniel Jeleniewski znów w I lidze. Odzyska formę?

Daniel Jeleniewski zdecydował się na zmianę barw klubowych. Przeniósł się z ekstraligowego MRGARDEN GKM-u Grudziądz do Włókniarza Częstochowa, który przystąpi do rozgrywek Nice PLŻ. Czy "Jeleń" odbuduje się na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej?

Daniel Jeleniewski to już zawodnik z dość sporym doświadczeniem. Za kilka dni wychowanek klubu z Lublina skończy 33 lata. W swojej dotychczasowej karierze ścigał się już na wszystkich poziomach w polskich rozgrywkach. Po raz pierwszy zetknął się z Ekstraligą w 2008 roku, kiedy to przywdział barwy wrocławskiego klubu.

Dotąd największy indywidualny sukces "Jelenia" to czwarte miejsce w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski w 2007 roku. Zawody odbyły się na obecnie modernizowanym Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu, co zresztą zaowocowało dla niego kontraktem na kolejny rok. Jeleniewski jednak Ekstraligi ani razu nie zwojował, choć występował w niej w sumie przez 4 lata. Z reguły był zawodnikiem tzw. drugiej linii lub uzupełnieniem składu. Najwyższą średnią biegową na najwyższym stopniu rozgrywek wykręcił w 2009 roku - 1,625.

Niekoniecznie jednak Jeleniewski najlepsze lata musi mieć już za sobą. Zrezygnował z walki o skład w Grudziądzu i postanowił przenieść się ligę niżej, gdzie łatwiej będzie mu o regularne starty. Zresztą uczynił tak już stosunkowo niedawno, gdy po niezbyt udanej przygodzie we Wrocławiu zdecydował się na I ligę i osiągał lepsze rezultaty. Jeśli teraz w Częstochowie ma odbudować swoją dyspozycję, to wydaje się, że wybrał dla siebie dobre miejsce. Na torze przy Olsztyńskiej w przeszłości potrafił osiągać bardzo dobre wyniki. Tak było np. w 2010 roku, kiedy to jeżdżąc dla wrocławskiej Sparty wywalczył w Częstochowie 10 punktów i obok Jasona Crumpa był najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole (ostatecznie Sparta przegrała 43:47).

W lidze na częstochowskim torze dane było mu startować tylko dwa razy, ale oczywiście częściej wizytował tamtejszy obiekt przy okazji innych zawodów lub treningów. Z reguły z powodzeniem pokonuje łuki owalu przy Olsztyńskiej. Naturalnie z Częstochowy ma też złe wspomnienia, jak nieudany mecz ligowy w 2008 roku, czy występ w Złotym Kasku rozegranym 2 lata później, ale generalnie może z optymizmem i nadziejami na poprawę formy spoglądać na swoje występy we Włókniarzu. Rok temu zwyciężył w nieźle obsadzonym Turnieju o Szablę Kmicica. Co prawda triumfatora wskazało losowanie, ale to właśnie do "Jelenia" uśmiechnęło się szczęście.

Włókniarz oczekuje, że atutem Jeleniewskiego będzie głównie jego doświadczenie, na którym skorzysta młoda ekipa biało-zielonych. Wypożyczenie tego zawodnika z grudziądzkiego klubu nie było przypadkowe. - W 2015 roku Daniel był zwycięzcą jednego z turniejów na naszym torze, bardzo dobrze wyraża się o nim trener Marek Cieślak - mówił nam jeszcze przed podpisaniem kontraktu z Danielem Jeleniewskim prezes Lwów, Michał Świącik.

- Cieszymy się, że doszło do parafowania umowy z Danielem Jeleniewskim. To doświadczony zawodnik, który wraz z Rafałem Trojanowskim powinien wprowadzić element spokoju do naszej, jakże młodej drużyny - komentował z kolei Michał Finfa, menedżer Włókniarza, na oficjalnej stronie klubowej. Po podpisaniu kontraktu Michał Świącik stwierdził natomiast: - Oczekujemy, że Daniel pokaże swój kunszt. Jest to chłopak, który uczył się żużlowego rzemiosła na wymagającym, z reguły przyczepnym torze w Lublinie. My będziemy w nadchodzącym sezonie przygotowywać nasz tor tak, by sprzyjał walce i widowisku. Sądzę, że Daniel da sobie radę.

Czy tak rzeczywiście będzie i Jeleniewski przypomni o swoich atutach, tak jak to zrobił w 2013 roku, gdy na zapleczu Ekstraligi w barwach swojego macierzystego klubu ze średnią 2,267 był trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem ligi, przekonamy się za kilka tygodni. Włókniarz chce w lidze korzystać z aż 6 Polaków i w taką koncepcję składu Jeleniewski oczywiście się wpisuje, ale jednocześnie w Częstochowie zapewniają, że o miejscu w drużynie decydować będzie forma, a nie nazwisko.

Wiele odpowiedzi możemy poznać już podczas przedsezonowych testów. A sparingpartnerów Włókniarz dobiera sobie z najwyższej półki - Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra, Unia Tarnów, czy Betard Sparta Wrocław.

Źródło artykułu: