Kamil Cieślar w czerwcu 2010 roku doznał fatalnego w skutkach upadku, którego konsekwencją jest kurczowe porażenie kończyn dolnych. Od tego czasu porusza się za pomocą wózka i przechodzi intensywną rehabilitację, która ma mu pomóc w powrocie do pełnej sprawności. - Aktualnie staram ciągle dawać z siebie wszystko. Jestem coraz silniejszy, mam coraz lepsze czucie w nogach. Jednak jak wiadomo nerwy słabo się regenerują, więc jeszcze czeka mnie długa droga - mówił w wywiadzie dla WP SportoweFakty były żużlowiec.
Do prowadzenia dalszej rehabilitacji niezbędne są fundusze. Cieślara wesprzeć można między innymi dzięki przekazaniu 1 proc. podatku dochodowego. - Na początku wsparcie okazywali mi wszyscy. Teraz została garstka ludzi oraz rodzina. Oprócz niej pomaga mi dziewczyna, przyjaciele z Krosna i część osób z bliskiego otoczenia - przyznał były zawodnik częstochowskiego klubu.
Szybko na te słowa zareagowali działacze Włókniarza Częstochowa. Podczas targów Jura Expo organizowanych między 29 i 31 stycznia w Centrum Sportowo Rekreacyjnym Scout przy ulicy Drogowców będzie można wesprzeć Cieślara. Częstochowski klub będzie miał na nich swoje stanowisko, a wstęp na targi możliwy będzie po zakupie cegiełki (cena od 1 zł), z której całkowity dochód zostanie przeznaczony na rehabilitację Cieślara.
To nie pierwszy raz, gdy Włókniarz włącza się w pomoc dla swojego byłego zawodnika. W przeszłości organizowanych było kilka imprez charytatywnych, podczas których licytowane były gadżety przeznaczane przez innych żużlowców. Cieślar był obecny w parku maszyn podczas ekstraligowych pojedynków częstochowskiego klubu.