Lewis Bridger wróci na tor. Brytyjczyk wystąpi w turnieju w Thurrocku

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Lewis Bridger
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Lewis Bridger

18 marca na torze w Thurrocku zostanie rozegrany indywidualny turniej Spring Trophy. Jednym z zawodników, który weźmie udział w tych zawodach będzie Lewis Bridger.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed kilkoma laty Lewis Bridger uznawany był za jednego z najbardziej utalentowanych brytyjskich żużlowców. Jeszcze jako junior systematycznie zdobywał w meczach Elite League powyżej dziesięciu punktów. Swoich sił przez kilka lat próbował też w lidze polskiej, reprezentując drużyny z Częstochowy, Gniezna i Rybnika.

Brytyjczyk już kilka razy zapowiadał swój powrót na tor, a następnie ponownie rezygnował z dalszych startów. Przed sezonem 2015 podpisał kontrakt z Coventry Bees, ale jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek zrezygnował z miejsca w składzie. W maju Bridger wznowił swoją karierę i związał się umową z Leicester Lions, lecz po kilku dniach ponownie zrezygnował z dalszej jazdy.

Po zakończeniu sezonu Bridger na swoim profilu na Twitterze poinformował o rozpoczęciu treningów i wyraził, po raz kolejny, chęć powrotu do czarnego sportu. 18 marca Brytyjczyk wystąpi w turnieju Spring Trophy, który będzie oficjalnym otwarciem sezonu żużlowego w Thurrocku.

Oprócz Bridgera, na liście startowej znaleźli się zawodnicy The Lakeside Hammers. Na zawody zaproszony został Dennis Jonsson, syn Pera Jonssona. - Naszym zamiarem jest, by ten turniej był dobrym prognostykiem na przyszłość. Poprzedni sezon przejechaliśmy z dużymi problemami, a w nadchodzących rozgrywkach będziemy silniejsi - powiedział promotor Młotów, Jon Cook.

Komentarze (4)
avatar
UNIA LESZNO kks
27.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jezu nie w THURROCKU tylko na torze LAKESIDE HAMMERS albo ARENA ESSEX... 
avatar
pojawiam sie i znikam
27.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A po tym turnieju co, znów ogłosi że kończy karierę? Może on chce się zgłosić do księgi rekordów Guinessa, jako pierwszy żużlowiec który 4-5 razy kończył karierę :) 
avatar
Florecki
27.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko żeby znowu przygoda nie trwała tydzień... 
avatar
sympatyk żu-żla
27.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Lewis na torze w nadchodzącym sezonie,