Polonia na razie bez sparingów. Władysław Gollob: Nie chcemy doskonalić rywala

Michał Wachowski 24 Lutego 2016, 19:00

Bydgoszczanie rozpoczną sezon Nice Polskiej Ligi Żużlowej 28 marca, podejmując Orła Łódź. Do tego czasu drużyna Polonii Bydgoszcz na pewno potrenuje na własnym torze. Do tej pory nie zaplanowała jednak żadnych sparingów. Jak przyznaje Władysław Gollob, test-mecze są możliwe, ale nie będą koniecznością.

- Chcemy realizować przygotowana w oparciu o własne możliwości torowe, zwłaszcza, że pierwszy ligowy mecz odjedziemy w Bydgoszczy. Dlatego też interesuje nas głównie dyspozycja składu na własnym torze. Jeśli chodzi o sparingi, to jakoś specjalnie ich nie planujemy. Nie ma w tym roku zaplecza II-ligowego, a mało prawdopodobne są spotkania z drużynami ekstraligowymi. Niekoniecznie chcemy natomiast wpuszczać ligowych rywali, bo nie jesteśmy zainteresowani w doskonaleniu przeciwnika na naszym torze. Dlatego też sparingi w Bydgoszczy z Włókniarzem, Wandą Kraków czy Orłem są mało prawdopodobne. Nie chcemy ułatwiać rywalom zadania - wyjaśnił Władysław Gollob w rozmowie z naszym portalem.

Brak zaplanowanych sparingów wynika poza tym z remontu bydgoskiego toru. Z tego powodu zawodnicy Polonii rozpoczną treningi dopiero w połowie marca. - Wymieniamy bandy na łukach, by według nowych zaleceń pod poduszkami była sklejka i warstwa amortyzująca. Tak się szczęśliwie złożyło, że zima była łagodna i prace są już teraz na wykończeniu. Oprócz tego dosypaliśmy też nawierzchni. Na torze rozsypaliśmy 250 ton granitu. Gdy przez kilka dni będzie utrzymywać się dobra pogoda, dosypiemy też masy wiążącej. Później czekają nas ostatnie prace konserwacyjne i w okolicach 15-20 marca zawodnicy wyjadą na tor. Zostanie nam około tydzień czasu na przygotowania do sezonu. Powinno nam to wystarczyć. W marcu i tak tej jazdy nie ma zwykle zbyt dużo, bo przeszkadza pogoda. Zobaczymy zresztą, czy pierwsza kolejka, zaplanowana na 28 marca dojdzie do skutku w pierwszym terminie - podsumował Władysław Gollob.