Unia rozbije parę Madsen - Bjerre? Paweł Baran: Nic nie jest przesądzone

Michał Wachowski 27 Lutego 2016, 11:00

Po tym jak Słowak przeniósł się do KS Get Well Toruń, najmocniejszymi seniorami Jaskółek są Janusz Kołodziej, Leon Madsen i Kenneth Bjerre. Można więc zakładać, że zawodnicy ci będą prowadzącymi parę. Nie jest jednak powiedziane, że trener Paweł Baran nie zdecyduje się na inne rozwiązanie. W takim przypadku para Madsen - Bjerre mogłaby zostać zachowana. W ubiegłym sezonie zawodnicy ci przegrali jedynie siedem z czterdziestu czterech wspólnych wyścigów.

- Czy tę parę rozdzielimy? Wcale nie jest to przesądzone. Bez względu na to czy zawodnik jest prowadzącym parę czy nie, musi zdobywać ważne punkty, jeśli chcemy wygrywać mecze. Mam więc trochę inny pogląd na tę sprawę. Uważam, że jeden z liderów nie zawsze musi być prowadzącym parę. Jak w tamtym roku była potrzeba, stosowaliśmy różne rozwiązania. Nie zamykam się więc na to, że Madsen i Bjerre muszą być prowadzącymi parę i nie biorę pod uwagę innego rozwiązania - wyjaśnił szkoleniowiec Jaskółek.

Dużo odpowiedzi w kontekście zestawienia Unii Tarnów powiedzą treningi punktowane. Wystąpią w nich nowi zawodnicy zespołu - Piotr Świderski i Mikkel Michelsen.

- To jaki mam zamysł składu niedługo wyjdzie na jaw - śmieje się trener Baran. - Każdy trener ma swoją koncepcję, ale tak jak mówię, żużel jest taką dyscypliną, w której nie ma wielkiego pola manewru przy ustawianiu składu. To nie piłka nożna, gdy trener może wybierać między ustawieniem 4-4-2 czy 5-3-2. W każdym razie nie będzie tak, że znajdziemy jeden schemat i uparcie będziemy się go trzymać. Jeśli zajdzie taka konieczność, ustawienie par będzie w zmieniane - podsumował szkoleniowiec Jaskółek.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>