Dla Dawida Wawrzyniaka tor Stadionu im. Zbigniewa Podleckiego od tego sezonu będzie obiektem domowym. - Na pierwszym treningu zacząłem spokojnie, ale później jak się poczułem troszkę pewniej szło dużo lepiej. Tor był trochę trudny, po opadach deszczu. W kolejnych dniach będziemy dalej trenować i mam nadzieję, że będzie tak, jak powinno być - powiedział gnieźnianin.
Junior dołączył do zespołu najpóźniej ze wszystkich zawodników i nie mógł wziąć udziału w obozie treningowym. - Liczyłem na to, że szybciej osiągnę porozumienie z klubem. Żałuję że tak późno wszystko się sfinalizowało, bo mógłbym bardziej zintegrować się z kolegami i złapać kontakt. Cieszę się, że ostatecznie podpisałem kontrakt - przyznał Dawid Wawrzyniak.
Czy nowy zawodnik Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk patrzył na innych juniorów podczas pierwszych wyjazdów na tor w kontekście walki o miejsce w składzie? - Podchodzę do tego spokojnie. Na pierwszych treningach każdy jeździ inaczej. Poczekamy na sparingi, wtedy będzie można zobaczyć wyniki, by miało to ręce i nogi - dodał.
Wielu żużlowców różnie podchodzi do sparingów. - Ja chcę wypaść w nich bardzo dobrze, by pokazać się trenerowi z jak najlepszej strony. Będę do nich podchodził tak, jak do każdych zawodów - zapowiedział Wawrzyniak, dla którego 2015 rok nie był z pewnością spełnieniem marzeń. - Ubiegłego sezonu nie mogę zaliczyć do udanych. Teraz chcę pojechać dużo lepiej, niż w ciągu ostatnich dwóch sezonów. Liczę na to, że jak się zepnę, pokażę na co mnie stać - podsumował.
Dawid Wawrzyniak: Chcę pojechać dużo lepiej, niż w ciągu ostatnich dwóch sezonów
Dawid Wawrzyniak po problemach Startu Gniezno zdecydował się na transfer do Renault Zdunek Wybrzeża. Junior na każdym treningu i sparingu chce się pokazać z jak najlepszej strony, by wywalczyć miejsce w składzie.
Jest Beśko http://sp Czytaj całość