Pogoda nie rozpieszcza żużlowców nie tylko w Bydgoszczy, ale i w całej Polsce. Zawodnicy Polonii do soboty odbyli zaledwie trzy treningi na torze. Nieco więcej kółek ma za sobą Andriej Kudriaszow.
- Wcześniej trenowałem z drużyną z Grudziądza, jeździłem też w Gnieźnie, więc mam już trochę treningów torowych za sobą - powiedział po prezentacji drużyny Polonii Rosjanin, dla którego będzie to drugi sezon z gryfem na plastronie. Na samej prezentacji Kudriaszow zapewniał, że jazda w Polonii była jego marzeniem, jak zresztą każdego Rosjanina, od czasu gdy w Bydgoszczy swoją karierę rozpoczął Emil Sajfutdinow. Za tę słowa zebrał sporą porcję braw od kibiców zgromadzonych na stadionie. Czy 24-latek chciał w ten sposób przypodobać się kibicom?
- Każdy z zawodników chciałby być ulubieńcem swoich kibiców. Po prostu będę robił swoje, chcę przywozić jak najwięcej punktów, żeby moja drużyna wygrywała mecze i będę starał się o to ze wszystkich sił. A to jaki ja jestem... to już kibice ocenią, czy im się spodobam, czy nie. Obiecuję ze swojej strony, ze będę robił wszystko, żeby osiągnąć dobry wynik - zapewniał Kudriaszow. Kibice z Bydgoszczy z pojawieniem się każdego kolejnego Rosjanina w klubie liczą na objawienie pokroju Sajfutdinowa. Żużlowiec Polonii jednak zdecydowanie ucina te porównania. - Nigdy nie będzie kolejnego Emila. Każdy zawodnik jest inny. Wielu żużlowców określano już jako "kolejny Emil", ale nikogo nie było takiego, żeby go zastąpił i myślę, że nie będzie takiego.
Do Polonii zimą dołączył rodak Kudriaszowa, Wiktor Kułakow. Jak zdradził 24-latek, jego kolega w ogóle nie potrzebował pomocy przy wprowadzaniu do zespołu. - Od początku przygotowań atmosfera jest świetna, relacje między zawodnikami są bardzo dobre, więc nie musiałem w niczym pomagać Wiktorowi. Wszyscy w zespole jesteśmy młodzi, dzięki czemu łatwiej nam się dogadać i złapać dobry kontakt.
Kudriaszow, który znalazł się w awizowanym składzie na poniedziałkowy mecz w Opolu z Kolejarzem, zeszły sezon zakończył ze średnią 1,79 pkt/bieg. W bieżących rozgrywkach ma być główną siłą napędową bydgoskiego zespołu.