W poniedziałek dwa punkty zdobyły Polonia Piła, Stal Rzeszów, Speedway Wanda Instal Kraków oraz Kolejarz Opole. - Nie jest to dla mnie żadne zaskoczenie. Wszystko przebiegło tak, jak przypuszczaliśmy. W pierwszych oficjalnych meczach okazuje się kto na ile tylko deklaruje, a kto ma mocno przygotowaną drużynę. Na wyniki sparingów też należy patrzeć z dystansem. Niektóre deklaracje jak możemy zobaczyć na podstawie wyników, były mocno na wyrost - powiedział Tadeusz Zdunek.
Głośnym echem odbiła się 32-punktowa wygrana Polonii Piła z Eko-Dir Włókniarzem Częstochowa. - I tutaj przebiegło wszystko zgodnie z przewidywaniami. Doskonale znam Tomasa Jonassona. Wiem, że często ma różne problemy, nie tylko sportowe. Pamiętam wiele różnych sytuacji podczas, gdy jeździł w gdańskim klubie. Z kłopotów osobistych zawsze wynika poziom jazdy - zauważył prezes Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Bardzo dobrze spisały się zespoły, które w ubiegłym sezonie jeździły w PLŻ 2. oraz ekipa z Opola. - Polonia Piła ma fajny, mocny zespół i szczególnie u siebie będą bardzo groźni dla każdego. Na pewno niespodzianką nie jest też zwycięstwo opolan z Polonią Bydgoszcz, gdzie ze względu na politykę oszczędnościową jest niewielu groźnych zawodników - dodał Zdunek.
Czy przesunięcie inauguracji Renault Zdunek Wybrzeża to pozytywna sprawa dla gdańskiego klubu? - Mówiąc szczerze, nie robiło to nam różnicy. Jesteśmy odpowiednio przygotowani. Odjechaliśmy najwięcej treningów ze wszystkich zespołów tej ligi, do tego trzy treningi punktowane. To jak najbardziej wystarczy przed startem ligi. Nie musimy wykonywać żadnych nerwowych ruchów - zakończył prezes.
Zobacz wideo: Polonia - Włókniarz: Jonasson wyprzedzony na dystansie
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.