W ocenie naszego eksperta kibice w Grudziądzu zobaczą ciekawe spotkanie. Losy meczu powinny ważyć się do ostatnich wyścigów. Większe szansa na końcowy sukces ma jednak jego zdaniem MRGARDEN GKM Grudziądz, który jest dobrze przygotowany do rozgrywek ligowych.
- GKM jest według mnie faworytem. Brak Lindbaecka może być dla niektórych zaskoczeniem, jeśli spojrzy się na pierwotne założenia klubu, który widział w nim lidera. Trzeba jednak patrzeć na okoliczności, które mamy w tej chwili. Szwed był najsłabszy przed tym meczem, mimo że jego potencjał jest bardzo duży. Nazwiska nie jadą, więc Antonio się do składu nie załapał. Chwała trenowi, że potrafił podjąć odważną decyzję. GKM pewnie ryzykują, bo jak ten manewr nie wypali, to wszyscy będą wieszać psy na trenerze Kempińskim. Uważam jednak, że wcale nie musi być źle - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Jacek Frątczak.
Nasz rozmówca twierdzi, że szans na powtórkę z ubiegłego roku, kiedy Unia wygrała w Grudziądzu, raczej nie ma. - Tarnowianie są teraz w zupełnie innym miejscu. Na wyjazdach o obliczu zespołu decydują liderzy. Było to widać wczoraj w Lesznie. Bez Zmarzlika Stal sromotnie by przegrała. Nie mam wątpliwości, że Vaculik był kluczowym zawodnikiem Jaskółek w minionym sezonie. Unia nie zachwycała do tej pory formą, co wynikało pewnie też z problemów torowych. Ich sparingi były ciągle odwoływane. To wszystko sprawia, że więcej przemawia za GKM-em - dodaje na zakończenie Frątczak.
Typ Jacka Frątczaka: 49:41.