Drużynowego Mistrza Polski prześladuje ostatnimi czasy pech. Najpierw z powodu urazu barku na co najmniej dwa miesiące wypadł Emil Sajfutdinow, a we wtorek wieczorem nadeszły doniesienia o urazie Dominika Kubery. Jak informowaliśmy już wcześniej, młodzieżowiec ma pękniętą kość pięty i czeka go rozbrat z motocyklem.
- Na razie, przed dodatkowym badaniami, trudno ocenić, ile będzie pauzować, ale po takich urazach nie wraca się na tor wcześniej niż za miesiąc - mówi klubowy lekarz, Tomasz Gryczka. Oznacza to, że szansę w najbliższych meczach dostanie Daniel Kaczmarek. Wychowanek, który startował w ostatnich dwóch sezonach w Krakowie, zadebiutuje tym samym w najbliższą sobotę w PGE Ekstralidze.
Sztab szkoleniowy Fogo Unii ma poważny ból głowy, gdyż drużyna nie posiada teraz większego pola manewru. Jedyny rezerwowy junior - Marek Lutowicz, został już wysłany na wypożyczenie do zespołu z Rawicza. Wobec kontuzji Sajfutdinowa, Unia nie ma także dodatkowego seniora. Klub będzie więc drżał o to, by żaden z żużlowców nie nabawił się kolejnego urazu.
Wszystko wskazuje na to, że leszczynianie będą musieli radzić sobie w osłabionym składzie przynajmniej do połowy rundy zasadniczej. - Sajfutdinow przeszedł już operację barku, ale czeka go teraz rehabilitacja. Tak jak mówiono już wcześniej, ma przed sobą około dwa miesiące przerwy. W maju na pewno nie zobaczymy go na torze - zaznacza lekarz leszczyńskiego klubu.