Działacze Stali Gorzów negatywnie zareagowali na zachowanie swojego zawodnika. Zarząd klubu stanął w tym przypadku murem za trenerem Stanisławem Chomskim. - Wszyscy zawodnicy, począwszy od juniorów, a na kapitanie drużyny skończywszy, muszą mieć świadomość, że to do trenera należy decyzja o obsadzie poszczególnych biegów - podkreślił w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Ireneusz Maciej Zmora.
- Jeżeli Stanisław Chomski zechciałby wystawić do piętnastego wyścigu w Lesznie Piotra Palucha i samego siebie, to ma do tego pełne prawo, bo to szkoleniowiec ponosi odpowiedzialność za takie decyzje. Wybory, które podjął nasz trener podczas ostatniego spotkania, w stu procentach go rozgrzeszają, bo mecz zakończył się sukcesem Stali Gorzów - dodał prezes Zmora.
Działacze gorzowskiego klubu nie zamierzają w przyszłości tolerować podobnych wypowiedzi zawodników na forum publicznym. - Kilka lat temu powiedzieliśmy sobie w towarzystwie całej drużyny, że nie pierzemy brudów na zewnątrz. Jeśli mamy jakieś problemy, to należy o nich rozmawiać wewnątrz w klubie i tam je rozwiązywać. Tego oczekujemy od wszystkich naszych żużlowców. I nie ma od tego żadnych odstępstw - wyjaśnił Zmora.
Prezes Stali Gorzów zamierza już wkrótce wyjaśnić ostatnie nieporozumienie z Duńczykiem. - Rozmowa z Nielsem na temat wydarzeń, które miały miejsce, na pewno zostanie przeprowadzona. Ma się ona odbyć w najbliższy czwartek - dodał na zakończenie prezes gorzowskiego klubu.
I oni chcą ?:być mistrzami