Jacek Gollob już po ostatnim domowym meczu Polonii ze Speedway Wandą Instal Kraków mówił o tym, że sprzęt na którym występował należy do jego brata. Jeżdżący trener bydgoszczan twierdził wówczas, że silnik jest bardzo dobry, ale nieco za mocny na jego obecne przygotowanie.
W niedzielę "Gryfy" czeka mecz ze Stalą Rzeszów, a od środy wszyscy żużlowcy intensywnie trenują. Do piątku w parku maszyn pojawiał się Tomasz Gollob, który najwięcej pracy wykonywał właśnie przy motocyklu swojego brata. Ma to pomóc w poprawieniu dorobku Jacka Golloba z ostatniego meczu, kiedy to przeciwko Wandzie zdobył trzy punkty.
W związku z przybyciem młodszego z braci, cała żużlowa rodzina Gollobów przebywała przez ostatnie dni w jednym parku maszyn. Oprócz Jacka na torze trenował Oskar Ajtner-Gollob, a całość obserwował prezes klubu, Władysław Gollob.