Torunianie zaskoczyli Falubaz torem. "Było mniej ścigania"

WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak
WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak

Drużyna Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra uległa zespołowi Get Well Toruń (39:51) w swoim pierwszym ligowym meczu w tym sezonie. Piotr Protasiewicz po spotkaniu przyznał, że tor różnił się od tego, który zastali w poprzednim sezonie.

10 punktów to niedzielny dorobek Piotra Protasiewicza. Kapitan Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra znakomicie wszedł w mecz, ale po dwóch pierwszych biegach zaczęły mu się przydarzać porażki. Ostatecznie jego zespół przegrał dwunastoma punktami i na swoją pierwszą wygraną będzie musiał poczekać przynajmniej do 24 kwietnia, kiedy to do Winnego Grodu przyjedzie zespół ROW-u Rybnik.

- Nie będę oceniał meczu, tylko swoją postawę. Tak się poukładało, jak się poukładało. Fajny początek, później gdzieś tam troszeczkę się porozjeżdżało. Nie do końca potrafiliśmy odczytać zmiany na torze i nie zrobiliśmy odpowiednich korekt. Ogólnie uważam, że zawody nie były złe w moim wykonaniu. Jechałem dobre wyścigi, choć nie potrafiłem znaleźć odpowiedniego momentu startowego. Szybkość jest, ale czeka mnie trochę pracy. W sumie dobrze, że trafiliśmy na tak piekielnie silną drużynę, bo teraz wiemy gdzie są mankamenty i nad czym musimy pracować - komentuje Protasiewicz.

Nawierzchnia na Motoarenie była inna od tej, którą obserwowaliśmy w sezonie 2015. Przyczepny tor sprawił, że czasy były bardzo zbliżone do rekordu toru, ale na dystansie mogliśmy obserwować mniej mijanek, niż do tego mogła przywyknąć publiczność, która przychodzi na zawody w Toruniu. - Tor był równy, dziur nie było, wprawdzie było dużo przyczepniej, ale nie doświadczyliśmy rewolucji. Jest trochę mniej ścigania z racji tego toru, ale był on równy dla wszystkich, więc nie ma się czym tutaj zasłaniać - podkreśla kapitan Falubazu. - To jest początek sezonu, nie było blamażu i jedziemy dalej - dodaje.

Mecz Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra z ROW-em Rybnik zaplanowano na 24 kwietnia, a pierwszy bieg ma wystartować o 17:00.

Komentarze (120)
avatar
Boguś z Zielonej Góry
23.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo podoba mi się wypowiedź Kapitana ekipy zielonogórskiej.Nie ma co ukrywać faktu przegranej w Toruniu.Jakby nie patrzeć Torunianie byli lepsi i należy się im wielki szacunek.Dziwi mnie jed Czytaj całość
avatar
J. Szymkowiak
20.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z takimi startami Pepe to możesz w 1-ej lidze sie scigać. Niestety ale jak kapitan nie poprawi startów to będzie walka o utrzymanie. 
avatar
sympatyk żu-żla
19.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Falubaz przegrał nie było to żadne zaskoczenia, Trudno było odgadnąć jakim rezultatem zakończy się to spotkanie, 
avatar
real_M
19.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
W takim kierunku idzie żużel czyli tor pod gospodarzy, zero mijanek, walki, start, krawężnik pełna kita i do mety. Takim torem Baron zrobił vice w zeszłym roku. 
avatar
Zawsze My
19.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jakieś takie to nijakie...jak dla mnie to falubazy przyjechały każdy z jednym dobrym osiołkiem (no może nie każdy, niektórzy wgl. takich nie mieli), jak osiołek się skończył to i nie było czym Czytaj całość