- Pierwotnie poinformowałem zarząd klubu, że jeśli nie będę w stanie odpowiednio przygotować toru i poprowadzić drużynę do zwycięstwa nad Orłem Łódź, to zrezygnuję. Zmieniłem jednak zdanie i niezależnie od wyniku będzie to ostatni mecz, w którym poprowadzę zespół. Podstawowym powodem mojej decyzji jest brak satysfakcjonujących wyników w bieżącym sezonie, a w ostatnich dniach doszły też sprawy prywatne. Męczy mnie też coraz bardziej prowadzenie drużyny w momencie, kiedy sytuacja finansowa klubu wymaga oszczędności, choć to rozumiem. Uważam, że nadszedł odpowiedni czas na zmiany jeśli klub chce osiągnąć założony cel, dlatego zaczynam od siebie - tłumaczy Ireneusz Kwieciński.
W KSM Krosno pracował od 2008 roku. Najpierw jako trener młodzieży, a od następnego sezonu również jako szkoleniowiec zespołu rywalizującego w lidze. W polskich ligach żużlowych dłuższy staż w jednym klubie posiada w tej chwili tylko Nikołaj Kokin z Lokomotivu Daugavpils. Na razie nie wiadomo kto przejmie po Ireneuszu Kwiecińskim krośnieński zespół.
Zobacz wideo: Nice PLŻ: Włókniarz wygrywa z KSM Krosno
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
"Panu Ireneuszowi Kwiecińskiemu i Jego Rodzinie wyrazy szczerego współczucia i głębokiego żalu z powodu śmierci ojca składa Zarząd KSM Krosno."I ja do tych słów się dołączam. Czytaj całość