Paweł Przedpełski ucierpiał podczas piątkowego meczu PGE Ekstraligi, który rozegrano w Lesznie. Po zakończeniu zawodów zawodnik narzekał na dolegliwości dłoni. - Nie jest to raczej nic poważnego, ale ręka jest dosyć mocno stłuczona. Mam w niej blachę, więc nie jest to dla mnie komfortowe. Będę teraz odczuwać ból, ale dłuższa przerwa od jazdy raczej mi nie grozi - mówił po zawodach młodzieżowiec Aniołów.
Przeprowadzone w ostatnich dniach badania rzeczywiście nie wykazały niczego groźnego. - Paweł narzekał na ból, ale wiemy już, że z jego ręką nie stało się nic poważnego. Powinien bez problemów przystąpić do naszego niedzielnego meczu z Unią Tarnów - poinformował trener toruńskiej drużyny, Robert Kościecha.
Przed nadchodzącym weekendem Anioły mają jedną niewiadomą. Ze składu wypada Igor Kopeć-Sobczyński, który w Lesznie złamał trzy palce i uszkodził kość obojczyka. Największe szanse, by zastąpić go w wyjściowym zestawieniu mają Dawid Krzyżanowski i Norbert Krakowiak. - To jak będzie wyglądać ostatecznie skład zależy od decyzji menedżera Jacka Gajewkiego - wyjaśnił Kościecha.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob przeżył katastrofę lotniczą. "Miałem myśl, żeby wyskoczyć z samolotu" [2/3]